Ostry konflikt dyplomatyczny. Oto odpowiedź Szwecji
Szwecja poinformowała, że Mińsk wydalił jej ambasadora za sprzyjanie działalności na rzecz praw człowieka. Powiadomiła też, że nie przyjmie nowego ambasadora Białorusi. Mińsk uściśla, że nie wydalił ambasadora, lecz nie przedłużył mu akredytacji. Sprawę wiąże się z tzw. "desantem misiów" - pluszowych zabawek z hasłami wolnościowymi, które zrzucono ze szwedzkiego samolotu nad Mińskiem i Iwieńcem.
03.08.2012 | aktual.: 03.08.2012 20:49
Według Sztokholmu szwedzki ambasador Stefan Eriksson został wydalony za działania na rzecz praw człowieka po spotkaniach z białoruską opozycją.
W konsekwencji nowy białoruski ambasador, który jeszcze nie przybył do Sztokholmu, "nie będzie mile widziany" - powiedział minister spraw zagranicznych Szwecji Carl Bildt. Oświadczył, że dwaj białoruscy dyplomaci zostali poproszeni o opuszczenie Szwecji.
- Wydalenie przez reżim prezydenta Aleksandra Łukaszenki szwedzkiego ambasadora jest poważnym naruszeniem norm w stosunkach między państwami - oświadczył Bildt. Powiedział dziennikarzom, że oskarżenia Mińska pod adresem szwedzkiego ambasadora są bezpodstawne. - To, że Szwecja jest zaangażowana w kwestię demokracji i praw człowieka na Białorusi, nie jest tajemnicą i ambasador Eriksson realizował tę politykę - powiedział Bildt.
Eriksson, który był w Szwecji, gdy ogłoszono jego wydalenie, spotykał się w Mińsku z aktywistami białoruskiej opozycji, co, jak utrzymuje szwedzka strona, zirytowało reżim prezydenta Łukaszenki.
Białoruskie MSZ poinformowało w piątek, że nie wydaliło ambasadora Szwecji, tylko podjęło decyzję o nieprzedłużaniu mu akredytacji.
Rzecznik białoruskiego MSZ Andrej Sawinych powiedział państwowej agencji BiełTA, że działalność Erikssona w Mińsku "była nakierowana nie na umocnienie białorusko-szwedzkich stosunków, tylko na ich zniszczenie". Zaznaczył, że "podjęta decyzja mieści się wyłącznie w ramach stosunków dwustronnych" i że Mińsk jest gotów podejmować wysiłki na rzecz zachowania konstruktywnych kontaktów. - Jednakże jeśli strona szwedzka będzie dążyć do zaostrzenia sytuacji, będziemy zmuszeni odpowiednio reagować - dodał.
Irytację władz białoruskich wywołała akcja zrzucenia 4 lipca nad okolicami Mińska przez szwedzką awionetkę pluszowych misiów z apelami o wolność słowa. Awionetka pilotowana przez Szwedów wleciała na terytorium Białorusi nielegalnie. W związku z tą akcją Łukaszenka zdymisjonował szefa służb granicznych i dowódcę sił powietrznych za niedopełnienie obowiązków służbowych.
Jeden z liderów białoruskiej opozycji Wiktar Iwaszkiewicz wyraził nadzieję, że reakcja Unii Europejskiej na wyproszenie z Białorusi ambasadora Szwecji będzie ostra. - Mogę tylko mieć nadzieję, że europejscy dyplomacji zajmą konsekwentne stanowisko i podejmą odpowiednie działania i sankcje, w tym ekonomiczne, wraz z żądaniem zwolnienia i rehabilitacji wszystkich więźniów politycznych.
Eriksson jest na Białorusi bardzo ceniony przez wiele osób za to, że świetnie włada językiem białoruskim i wiele robi dla kultury białoruskiej. Osobiście przełożył na szwedzki utwory białoruskich autorów Wasyla Bykaua i Uładzimira Arłoua. Pomagał też w organizowaniu w Szwecji koncertów białoruskich zespołów.