Ostrołęka. Kuriozalna sytuacja na dworcu PKS. Wszystko przez tamtejszą kurię
Firma Polonus wycofuje się z zarządzania ostrołęckim dworcem PKS. Niebawem ma zostać zamknięty. Powód? "Zaporowej kwoty" za dalszy wynajem zażądali księża, do których należy teren.
Dworcem zarządza Kuria Diecezjalna w Łomży. Jest to teren należący do parafii poklasztornej w Ostrołęce. O sprawie pisze moja-ostroleka.pl. Z nieoficjalnych informacji portalu wynika, że Polonus zadeklarował chęć zarządzania dworcem PKS, ale nie zgodził się na zaproponowane przez kurię warunki finansowe
Nie wiadomo, jaką dokładnie kwotę zaproponowali księża. Oficjalny komunikat w tej sprawie firma ma wydać pod koniec przyszłego tygodnia.
Jeszcze w lipcu br. przedstawiciel firmy Polonus zapewniał, że firma chce skomunikować Ostrołękę z innymi miastami i okolicznymi wioskami. Podkreślano jednak, że sprawa wymaga porozumienia z samorządami miasta, powiatu i poszczególnych gmin, a także właśnie z kurią.
Jak wyglądały pertraktacje z wójtami poszczególnych gmin? Nie wiadomo. Wiadomo jednak, co sprawa oznacza dla mieszkańców sąsiednich gmin, którzy nie dojadą do szkoły i pracy autobusem.
Dalsze losy dworca PKS nie są znane. Pojawiają się głosy, że księża chcą na jego terenie wybudować nowy obiekt handlowo-usługowy. Wniosek o zmianę przeznaczenia terenu dworca PKS złożył w 2015 roku proboszcz parafii ks. Zdzisław Grzegorczyk.
To nie pierwsze problemy mieszkańców wsi i miasteczek wokół Ostrołęki w sferze transportu zbiorowego. Z końcem czerwca tamtejszą działalność zakończył należący do grupy Mobilis PKS Ostrołęka.
Źródło: moja-ostroleka.pl, zbiorowy.info
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Zobacz także: Marek Jakubiak o billboardach PO i Nowoczesnej. Ostre słowa