Ostre słowa premiera Ukrainy o Polsce. "Nieprzyjazne, populistyczne"

"To nieprzyjazne i populistyczne posunięcie, które poważnie wpłynie na globalne bezpieczeństwo żywnościowe i gospodarkę Ukrainy" - tak premier tego kraju Denys Szmyhal komentuje zapowiedź Polski w sprawie blokady wwozu ukraińskiego zboża, jeśli Komisja Europejska nie wydłuży zakazu.

Premier Ukrainy Denys Szmyhal z premierem Mateuszem Morawieckim
Premier Ukrainy Denys Szmyhal z premierem Mateuszem Morawieckim
Źródło zdjęć: © East News | Andrzej Iwanczuk/REPORTER

20.07.2023 | aktual.: 20.07.2023 17:28

Jeśli Komisja Europejska nie wydłuży po 15 września zakazu wwozu zboża z Ukrainy, to Polska sama zamknie granicę na te towary - zapowiedział w środę premier Mateusz Morawiecki. Minister rolnictwa Robert Telus poinformował, że ministrowie krajów przyfrontowych chcą, by zakaz obowiązywał przynajmniej do końca roku.

- Albo po 15 września wypracowane zostaną odpowiednie mechanizmy i odpowiednie regulacje, które uniemożliwią destabilizację rynku w Polsce i przywóz tych artykułów rolnych, na które dzisiaj jest zakaz wwozu, albo rząd RP - co deklaruję już teraz - zrealizuje to jednostronnie, albo z naszymi przyjaciółmi z innych krajów - dodał premier Morawiecki.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Polska zapowiada blokadę. Jest reakcja Ukrainy

"Rosja zakłóciła inicjatywę zbożową, niszcząc infrastrukturę naszych czarnomorskich portów i po raz kolejny prowokując światowy kryzys żywnościowy. W tym krytycznym czasie Polska zamierza nadal blokować eksport zboża UA do UE. To nieprzyjazne i populistyczne posunięcie, które poważnie wpłynie na globalne bezpieczeństwo żywnościowe i gospodarkę Ukrainy" - skomentował w czwartek na Twitterze premier Ukrainy Denys Szmyhal.

Jednocześnie Szmyhal wezwał partnerów Ukrainy i Komisję Europejską "do zapewnienia niezakłóconego eksportu wszystkich ukraińskich produktów rolnych do UE".

"To akt solidarności nie tylko z Ukrainą, ale ze światem, który polega na naszym zbożu - dodał premier Ukrainy.

Rosja zerwała umowę zbożową

Po tym, jak w poniedziałek Moskwa wycofała się z umowy zbożowej, wojska rosyjskie przeprowadziły dwa razy atak na Odessę i obwód odeski. Minionej nocy pociski uderzyły w terminal zbożowy i olejowy, a w rosyjskim ostrzale portu Czornomorsk pod Odessą zniszczonych zostało 60 tys. ton ziarna, które miało być wysłane zagranicę dwa miesiące temu.

Czytaj także:

Źródło: PAP, Twitter

Wybrane dla Ciebie