Czeska policja podaje, że nie żyje sześć osób, a kilka zostało rannych. Według policji napastnik strzelał z broni krótkiej, celując w głowę. Personel i pacjentów szpitala ewakuowano. Sprawca zbiegł z miejsca zdarzenia.
Policja rozpoczęła poszukiwania. Teren patrolował policyjny helikopter. Placówka została otoczona kordonem funkcjonariuszy policji z karabinami maszynowymi i tarczami.
Poszukiwany poruszał się srebrnoszarym Renault Laguna z tablicami rejestracyjnymi o numerze 9T57401. "Sprawca jest niebezpieczny, prawdopodobnie uzbrojony, proszę nie próbować go powstrzymywać" - ostrzegali funkcjonariusze.
Po niespełna czterech godzinach od ataku czeska policja poinformowała, że znalazła poszukiwany samochód, a w nim zwłoki napastnika, który miał zastrzelić się po popełnionej zbrodni.
Radosław Sikorski o Krystynie Pawłowicz i Stanisławie Piotrowiczu: nacjonalistka i komuch
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl