Ostatnie chwile starej kolejki na Kasprowy Wierch
W najbliższy poniedziałek zacznie się jedna z
największych, i najważniejszych inwestycji w Zakopanem w ostatnich
latach. Górale prorokują, że tego dnia całe Kuźnice zamrą. Od 7
maja do 15 grudnia kolejka na Kasprowy Wierch będzie modernizowana
- pisze "Gazeta Krakowska".
05.05.2007 | aktual.: 05.05.2007 07:15
Najwyższy czas na nowe technologie, które mają być bezpieczniejsze dla przyrody tatrzańskiej i zapewnić większy komfort turystom. Modernizacja będzie kosztować 60 mln zł. Płacą Polskie Koleje Linowe.
Zmieniona zostanie cała technologia kolejki: napęd, układ sterowania (będzie elektroniczny), wymienione zostaną podpory, liny, no i wagoniki. Nowe będą dwukrotnie większe, z szybami zapewniającymi lepszy widok na Tatry. Peron przy wysiadaniu będzie ruchomy, na zasadzie dosuwowej platformy. Oczywiście, skróci się czas wjazdu na szczyt- wymienia wszystkie "nowoczesności" prezes PKL Andrzej Laszczyk.
Niestety, na te udogodnienia turyści będą musieli czekać prawie 7 miesięcy. Dla nas to strata- twierdzi Stanisław Gąsienica, dorożkarz wożący turystów do Kuźnic.
Przez ostatnie dni by dostać się na Kasprowy, trzeba było zarezerwować sobie co najmniej 4 do 7 godzin na czekanie w kolejce do kolejki.
Właściwie nikomu z czekających w długim ogonku nie żal, że 71- letnia "staruszka" odchodzi na emeryturę. Ale są tacy, którzy z sentymentem traktują historyczną kolejkę, pierwszą taką w Polsce, czwartą w świecie. (PAP)