Ospa i zapalenie płuc dopadły dzieci
Ospa wietrzna, grypa żołądkowa, zapalenie płuc i infekcje dolnych dróg oddechowych - zimowe choroby ostro zaatakowały krakowian, zwłaszcza tych najmłodszych. Sanepid jednak uspokaja, że sytuacja jest pod kontrolą - czytamy w "Gazecie Krakowskiej". Przedszkola i żłobki miejskie świecą pustkami. W niektórych placówkach nie ma nawet połowy podopiecznych. Fatalnie jest np. w przedszkolu nr 140 przy ulicy Słomianej.
Dzieci dopadła tam ospa. Lucyna Martini, dyrektor placówki, podliczyła, że ze 180 przedszkolaków tylko 90 dotarło na zajęcia. - Poza ospą niektóre po prostu przeziębiły się, inne mają zapalenia oskrzeli - martwi się szefowa przedszkola.
Poradnie specjalistyczne i sale szpitalne pękają w szwach. Najciaśniej na razie jest na oddziałach dziecięcych. Lekarze ze szpitala dziecięcego im. św. Ludwika oraz Uniwersyteckiego Szpitala w Prokocimiu nie ukrywają, że zaczyna brakować miejsc dla wszystkich.
- Zaczynamy kombinować, szukając wolnych łóżek na innych oddziałach - przyznaje Magdalena Oberc, rzecznik dyrektora uniwersyteckiej lecznicy. - Ale nikogo nie odsyłamy z kwitkiem. Dla wszystkich maluchów wymagających hospitalizacji na pewno znajdziemy miejsce.
POLECAMY:
* Ospa wietrzna – poznaj objawy i metody leczenia*
Objawy zapalenia płuc, czyli jak rozpoznać chorobę