Ośmiolatek "zastawem" za dług
Do 10 lat więzienia grozi małżeństwu, które przez dwa dni przetrzymywało 8-letniego chłopca w zastaw za dług - poinformowała we wtorek rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Krakowie, Bogusława Marcinkowska.
29.01.2008 | aktual.: 29.01.2008 16:08
Prokuratorzy postawili dwojgu podejrzanym: 26-letniej kobiecie i 42-letniemu mężczyźnie zarzuty usiłowania zmuszenia pokrzywdzonej do niekorzystnego rozporządzenia mieniem o wartości 250 tys. zł. Wcześniej wielokrotnie też grozili pobiciem i śmiercią jej oraz jej dzieciom. Zatrzymanym zarzucono także bezprawne przetrzymywanie przez dwa dni 8-letniego chłopca.
Marcinkowska poinformowała, że prokuratura będzie wnioskować do sądu o zastosowanie tymczasowego aresztu wobec dwojga podejrzanych. Podczas przesłuchania nie przyznali się oni do winy. Trzecia z zatrzymanych osób - 20-letni mężczyzna będzie występował w sprawie jako świadek.
We wtorek rzecznik małopolskiej policji Dariusz Nowak poinformował, że mieszkankę podkrakowskiej miejscowości wierzyciele zmusili do oddania 8-letniego chłopca w zastaw za dług. Policjanci, zawiadomieni przez przestraszoną matkę, odnaleźli 26-letnią kobietę i 42-letniego mężczyznę, którzy zabrali chłopca. Dziecka z nimi nie było. Ok. godz. 2 w nocy w poniedziałek chłopca znaleziono w gospodarstwie agroturystycznym pod Krakowem w towarzystwie 20-letniego mężczyzny.
Według Nowaka, wierzyciele od dłuższego czasu nękali kobietę, żądając od niej spłaty długu zaciągniętego u nich przez jej nieżyjącego już męża. Początkowo chodziło o 100 tys. zł, a potem suma urosła do kwoty 250 tys. zł. Kiedy kobieta nie sprostała żądaniom wierzycieli, zmusili ją do oddania 8-letniego syna, do czasu kiedy spłaci dług - wyjaśnił.