Oskarżona o plagiat niemiecka minister oświaty Annette Schavan podała się do dymisji
Niemiecka minister oświaty Annette Schavan podała się do dymisji, po tym jak uniwersytet w Duesseldorfie uznał jej rozprawę doktorską sprzed 33 lat za plagiat i pozbawił tytułu naukowego. Jej następczynią ma zostać Johanna Wanka.
09.02.2013 | aktual.: 09.02.2013 20:54
- Przyjęłam dymisję (Schavan) z bardzo ciężkim sercem - powiedziała w Berlinie kanclerz Angela Merkel dodając, że opuszczająca jej rząd minister była "najbardziej znaną, cieszącą się najwyższym uznaniem" działaczką w dziedzinie oświaty.
57-letnia Annette Schavan kierowała przez siedem lat resortem oświaty i badań naukowych w rządzie Merkel. Przedtem była przez 10 lat ministrem kultury kraju związkowego Badenia-Wirtembergia.
Merkel zapowiedziała, że na następczynię Schavan zaproponuję prezydentowi Joachimowi Gauckowi obecną krajową minister nauki Dolnej Saksonii Johannę Wankę. 61-letnia doktor matematyki była w latach 2000-2009 ministrem szkolnictwa wyższego Brandenburgii. Do jej kompetencji należała wówczas opieka nad Europejskim Uniwersytetem Viadrina we Frankfurcie nad Odrą - uczelni bardzo popularnej wśród studentów z Polski.
Dymisja Schavan, uważanej za przyjaciółkę i jedną z najbliższych współpracowników Merkel, jest bolesnym ciosem dla szefowej rządu na siedem miesięcy przed wyborami do Bundestagu.
Rada wydziału filozofii uniwersytetu w Duesseldorfie unieważniła we wtorek rozprawę doktorską Schavan i postanowiła odebrać jej tytuł naukowy, zarzucając jej próbę świadomego wprowadzenia uczelni w błąd poprzez niezgodne z obowiązującymi zasadami wykorzystywanie fragmentów innych prac. Za unieważnieniem doktoratu głosowało 12 członków rady wydziału, dwie osoby były przeciwnego zdania, jedna wstrzymała się od głosu.
Występując w sobotę wspólnie z Merkel na konferencji prasowej Schavan powtórzyła, że nie akceptuje decyzji uczelni i zaskarży ją. - Pisząc doktorat ani nie odpisywałam (od innych), ani też nikogo nie wprowadziłam w błąd - podkreśliła.
Wyjaśniła, że pozew przeciwko uczelni byłby obciążeniem dla osoby sprawującej urząd ministra oświaty, dla całego rządu, a także partii CDU. - Muszę chronić urząd przed negatywnymi skutkami - podkreśliła Schavan.
Opozycja oraz większość niemieckich mediów domagały się ustąpienia Schavan, twierdząc, że utraciła wiarygodność. W przypadku jej pozostania na stanowisku afera z doktoratem byłaby z pewnością jednym z głównych tematów kampanii wyborczej przed wrześniowymi wyborami do Bundestagu.
Zarzuty o plagiat wobec Schavan pojawiły się początkowo anonimowo w internecie na przełomie kwietnia i maja. Minister sama zwróciła się do władz uczelni o zbadanie zasadności oskarżeń.
Schavan obroniła pracę doktorską, zatytułowaną "Osoba i sumienie" ("Person und Gewissen") w 1980 roku, uzyskując tytuł naukowy z pedagogiki na uniwersytecie im. Heinricha Heinego w Duesseldorfie.
Skandal z doktoratem Schavan jest drugim przypadkiem tego rodzaju w kierowanym przez partie chadeckie CDU/CSU rządzie w tej kadencji. W 2011 roku do dymisji podał się minister obrony Karl-Theodor zu Guttenberg (CSU) po ujawnieniu, że jego praca doktorska jest plagiatem.