Oskarżeni w sprawie katastrofy kolejowej na krakowskim Dworcu Głównym PKP
Pięć osób odpowie przed sądem za katastrofę
kolejową, jaka wydarzyła się w sierpniu ubiegłego roku na Dworcu
Głównym w Krakowie. Pociąg Inter-City z Zakopanego do Gdańska
zderzył się wtedy z pociągiem osobowym, który z powodu
niezabezpieczonych hamulców zjechał na główny tor.
09.01.2007 | aktual.: 09.01.2007 14:57
Akt oskarżenia w tej sprawie, zawierający zarzuty dla pięciu osób, przekazany został do sądu - poinformował szef Prokuratury Rejonowej dla Krakowa Śródmieścia-Wschód Piotr Kosmaty.
Do katastrofy doszło późnym wieczorem 31 sierpnia 2005 roku. W wyniku zderzenia pociągu pospiesznego Inter-City z pustym pociągiem podmiejskim (tzw. składem EZT), uszkodzona została lokomotywa i cztery wagony osobowe, a obrażenia odniosło trzech pasażerów. Łączne straty z powodu uszkodzenia sprzętu wyniosły 265 tys. zł.
Jak ustaliła komisja PKP oraz prokuratura, do wypadku doszło, ponieważ z powodu zbyt dużego nachylenia bocznego toru i niezaciągnięcia wszystkich hamulców ręcznych w EZT, skład ten zjechał z toru i samoczynnie poruszał się przez ok. trzy minuty, wjeżdżając na tor główny, którym poruszał się pociąg pospieszny.
Trzem osobom prokuratura zarzuciła nieumyślne spowodowanie katastrofy kolejowej. Pierwszy z nich to maszynista EZT Ryszard Z., który nie zaciągnął wszystkich hamulców ręcznych w składzie. Druga oskarżona to nastawnicza Zofia G., która powinna wykonać tzw. klinowanie pociągu płozą hamulcową i obserwować okręg nastawniczy, a trzecim oskarżonym jest maszynista Marek S., który miał sprawdzić, czy w składzie zakręcone zostały hamulce ręczne. Wszystkim im grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Dwaj pozostali oskarżeni odpowiedzą za sprowadzenie niebezpieczeństwa katastrofy kolejowej. Pierwszy - zastępca naczelnika sekcji eksploatacji zakładu linii kolejowych PKP Adam M., który w sporządzonym przez siebie regulaminie technicznym stacji dopuścił nachylony tor do odstawiania pustych składów pasażerskich mimo tego, że tor ten powinien zostać przebudowany.
Kolejny oskarżony w tym wątku to zastępca dyrektora ds. eksploatacji zakładu linii kolejowych PKP Marek Sz., który zatwierdził ten regulamin. Oskarżonym urzędnikom grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności.
Oskarżeni nie przyznali się do winy.