"Oskarżą nas o produkowanie stu bomb atomowych"
Na dwa tygodnie przed wizytą prezydenta Rosji Dmitrija Miedwiediewa w Wenezueli prezydent tego kraju Hugo Chavez wyraził zadowolenie w związku z przyszłym układem o współpracy nuklearnej z Moskwą. - Wkrótce oskarżą nas o produkowanie stu bomb atomowych - ironizował Chavez, który zapewnia, że wenezuelski program nuklearny ma wyłącznie "cele pokojowe".
09.11.2008 | aktual.: 03.12.2008 17:31
- Energia atomowa. Rosyjska technologia dla Wenezueli. Będziemy mieć reaktory nuklearne - mówił Hugo Chavez w sobotę wieczorem, po wyjeździe rosyjskiej delegacji przygotowującej wizytę Miedwiediewa, zaplanowaną na 26 listopada.
Chavez, sympatyzujący z Kubą i Iranem, oświadczył, że jedyną "bombą atomową" Wenezueli są "sumienie i moralność ludu".
Propozycja współpracy w dziedzinie energetyki nuklearnej padła po raz pierwszy z ust premiera Władimira Putina w czasie wizyty Chaveza w Moskwie we wrześniu. Prezydent Wenezueli określił oba kraje jako "strategicznych sojuszników"
W piątek delegacja rosyjska, złożona z wicepremiera Igora Sieczina i ok. 60 biznesmenów, podpisała w Caracas kilkanaście porozumień o współpracy, zwłaszcza w dziedzinie energetyki, i utworzyła dwustronny fundusz w wysokości 4 mld dolarów.
Między 2005 a 2007 rokiem Caracas i Moskwa podpisały 12 kontraktów na broń i sprzęt wojskowy na kwotę 4,4 mld dolarów. Wenezuela kupiła m.in. 24 samoloty myśliwskie Suchoj, 50 helikopterów i 100 tys. karabinów Kałasznikowa.