Trwa ładowanie...
10-06-2008 12:34

"Orzechowski występuje przeciwko Polakom"

Ja nie zaproponuję panu Orzechowskiemu, żeby się zrzekł obywatelstwa, bo pan Orzechowski i wielu ludzi z LPR występują przeciwko Polakom - uważa minister sportu Mirosław Drzewicki. Bardzo często bzdury, które wychodzą z ust tych panów powodują, że można mieć wątpliwości, czy oni chcą dobrze dla Polski - dodaje gość "Salonu Politycznego Trójki", komentując apel Orzechowskiego do prezydenta Lecha Kaczyńskiego o odebranie obywatelstwa polskiego Lukasowi Podolskiemu i Miroslavowi Klose, piłkarzom reprezentacji Niemiec.

"Orzechowski występuje przeciwko Polakom"Źródło: PO
d3t6aeb
d3t6aeb

Michał Karnowski: Salon – to prawda, ale czy polityczny? Nie do końca, trochę sportowy. Dziś gości minister sportu Mirosław Drzewiecki. Dzień dobry, witam państwa. Panie ministrze, „Żurawski znów zawiódł” – pisze dziś polska prasa – na boisku, a po drugie: kontuzja, żegna się z turniejem. Damy radę bez niego?

Mirosław Drzewiecki: Myślę, że damy – to po pierwsze, a po drugie: chyba nie zawiódł, tylko dopadła go kontuzja…

Ale podobno sobie nie radził jako kapitan?

- Jak się nie ma wystarczająco dużo sił i sprawności, bo jest się kontuzjowanym, to ciężko jest narzucać tempo zawodnikom. Dlatego, że zdrowy zawodnik jednak jest szybszy – nie umysłowo, ale fizycznie. Lepiej się porusza. Trudno. Wszystkie drużyny mają jakieś kłopoty. Szkoda Maćka Żurawskiego. Ale może – jak wyjdziemy z Grupy – w następnych meczach się Maciek przyda. Także na to liczę i trzymam kciuki za to, że polscy piłkarze wygrali Austrią w czwartek i później w niedzielę, żeby godnie rozprawili się z Chorwatami. Wtedy w zasadzie po tym jęku zawodu po meczu z Niemcami powinno być dobrze.

Austria też przegrała mecz, więc można powiedzieć, że ten czwartkowy będzie o wszystko.

- Tak. to jest mecz o wszystko. Polska ma znowu dwa mecze o wszystko, bo jeżeli byśmy wygrali z Austriakami, to z Chorwatami mecz jest znowu o wszystko, nie tylko o honor. Znowu trzeba wygrać. To zawsze trudniej. Ale Niemcy to rzeczywiście duża siła. Wczoraj zobaczyliśmy, jaką siłą są Holendrzy. Ja jestem pod wielkim wrażeniem Holendrów. Uważam, ze Holandia może być czarnym koniem tych mistrzostw. Wygrać z aktualnym mistrzem świata 3:0 i w jakim stylu? Jeśli państwo nie oglądali, to proszę oglądać powtórki, bo warto – to była uczta piłkarska.

d3t6aeb

A jak pan ocenia szanse na wyjście z grupy? Tak szczerze…

- Jestem zaniepokojony komentarzami, które się wokół reprezentacji pojawiają. Pewnie to jest prawo dziennikarzy i tak zawsze jest – szuka się jakiejś sensacji. Ja mam zaufanie do Leo Beenhakkera. Uważam, że jest wybitnym trenerem i wie, co robi. Dlatego daję mu pewne prawo do tego, żeby decydował, jak zespół będzie ustawiany, jak będzie dobierany skład. Bo on jest z tymi chłopakami, on wie najlepiej, w jakiej są dyspozycji i on ma pomysł na coś. Jeżeli powierzyliśmy mu kierowanie reprezentacją, to wytrzymajmy do końca. Jeżeli będzie dobrze, to jak zwykle po polsku będziemy go nosili na rękach, a jak by był kłopot, to w sposób obiektywny oceniajmy jego pracę.

Według niektórych polskich mediów miał być Grunwald…

- Ja wczoraj przeczytałem, że co tysiąc lat z Niemcami wygrywamy, w związku z tym następna potyczka, która daje szansę na wygraną to jest 2410. Ale nie wierzę w coś takiego. Jak wszystko by się dobrze ułożyło, to jeszcze w tym turnieju z Niemcami się spotkamy.

A widział pan minister zdjęcia, montaże, które pokazywały trenera Beenhakkera z zakrwawionymi głowami niemieckich zawodników.

- Obrzydliwe! Myślę, że tego typu akcje niektórych gazet spowodowały takie napięcie między kibicami.

Gazety chciały się sprzedać kibicom, którzy już byli w napięciu.

- Na pewno, ale z drugiej strony – za wszelka cenę?

d3t6aeb

Ale kto zaczął? Nie Niemcy zaczęli swoimi komentarzami, że im zwiniemy busiki?

- No, tak. Ale jakby iść tym tropem, jak się znajdzie jakaś marna gazeta niemiecka, która zaatakowała Polaków, to niekoniecznie trzeba w ten sposób odpowiadać. Zresztą wynik tego był w Klagenfurcie – zatrzymanych 140 Niemców, 14 Polaków, 1:10 co prawda, można by powiedzieć, że lepiej wypadliśmy w tym pojedynku, mimo, że nas jako kibiców było dużo więcej w Klagenfurcie. Austriacy oceniają, że Polaków w Klagenfurcie było 70 tysięcy, a na meczu wszystkich kibiców było 30.

Panie ministrze, nie może być tak, jak mówi pan Orzechowski z LPR- był kiedyś taki polityk, teraz się stara wrócić – nie może być tak, żeby Polak ogrywał Polaka. Żąda, by Podolski stracił polskie obywatelstwo.

- To jest dość skandaliczna wypowiedź.

Powinniśmy ją brać serio?

- Nie, to jest skandaliczna wypowiedź w stylu pana Orzechowskiego i ugrupowania, które reprezentuje.

d3t6aeb

„Jeśli ktoś występuje w barwach obcego państwa, to już jest chęć zrzeczenia się obywatelstwa.”

- Nie, tu nie ma żadnej chęci. Ja nawet tym wszystkim, którzy uważają, że Podolskiego i Mirka Klose trzeba było mieć w Polsce…

To PZPN sprawę zawalił? Bo Podolski podobno chciał grać w polskiej reprezentacji…

- Dla kariery Podolskiego to może lepiej. Bo boję się, że gdyby Łukasz Podolski został w Polsce, to nigdy nie byłby takim Podolskim, jakim jest dzisiaj.

Ale czy potem nie można go było przejąć? Ebi Smolarek też się w Polsce nie wychowywał.

- To prawda, ale tutaj są bardzo silne korzenie Włodka Smolarka, ojca, który był reprezentantem Polski. Jednak Łukasz Podolski to jest człowiek, który urodził się w Polsce, ma rodziców Polaków, ale jednak życie ich wypchnęło do Niemiec. Tam sobie ułożyli życie.

Dobrze, a co zrobić z panem Orzechowskim?

- Ja nie zaproponuję panu Orzechowskiemu, żeby się zrzekł obywatelstwa, bo – gdyby iść tym tropem – pan Orzechowski i wielu ludzi z LPR występują przeciwko Polakom. Bardzo często bzdury, które wychodzą z ust tych panów powodują, że można mieć wątpliwości, czy oni chcą dobrze dla Polski.

d3t6aeb
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3t6aeb
Więcej tematów