Ormiański fałszerz dostarczał dokumenty "na każdą okazję"
Dokumenty niemal na każdą okazję - od używanych w Armenii praw jazdy, poprzez gotowe druki ubezpieczenia samochodów, po polskie świadectwa ukończenia liceum - był w stanie dostarczyć 38-letni Ormianin, zatrzymany w Katowicach przez Straż Graniczną. Mężczyzna będzie wydalony z Polski.
Rzecznik śląskiej Straży Granicznej, mjr Grzegorz Klejnowski powiedział, że cudzoziemcowi przedstawiono zarzut fałszowania dokumentów.
Przesłuchany w charakterze podejrzanego przyznał się do zarzucanego mu czynu. Decyzją prokuratora sprawą fałszerstw zajmie się dalej policja, natomiast Straż Graniczna wszczęła procedurę wydalenia Ormianina - dodał.
Pogranicznicy i inspektorzy Śląskiego Urzędu Wojewódzkiego zatrzymali go na giełdzie towarowej w Katowicach, podczas kontroli legalności pobytu cudzoziemców. W Polsce mężczyzna mieszkał od kilku lat, choć nie miał pozwolenia na pobyt, ani nawet paszportu. Na dodatek jeździł autem, które nie przeszło w terminie odprawy celnej.
W mieszkaniu cudzoziemca znaleziono wiele rzeczy, które mogą świadczyć o prowadzeniu działalności fałszowania dokumentów. Zabezpieczono fałszywe karty ubezpieczenia (tzw. zielone karty), fałszywe druki ubezpieczeń pojazdów, ormiańskie i rosyjskie dyplomy ukończenia szkół, polskie świadectwa ukończenia liceum czy fałszywe ormiańskie prawa jazdy - powiedział rzecznik.
Oprócz gotowych, fałszywych dokumentów pogranicznicy natrafili również na komponenty do ich wytwarzania. Znaleziono ponadto sprzęt komputerowy wraz z dyskami zawierającymi materiały związane z dokonywaniem fałszerstw.