Orlen pod lupą RPO. Bodnar: dziennikarze odejdą po cichu
Orlen przejmuje grupę Polska Press. Adam Bodnar, rzecznik praw obywatelskich, wprost sprzeciwia się tej sytuacji. Sprawę zgłosił do UOKiK-u, bo, jak twierdzi, zagraża to wolności mediów. - Dziennikarze odejdą po cichu - ostrzega.
20.12.2020 | aktual.: 02.03.2022 22:51
Orlen przejmuje Polska Press - wydawcę 20 dzienników regionalnych i ponad 100 tygodników lokalnych. Zakup budzi wiele wątpliwości. Wśród opinii publicznej pojawiają się krytyczne głosy, które mówią o zagrożeniu wolności słowa w mediach.
Orlen przejmie Polska Press. Bodnar wprost: stanęliśmy na głowie
Jedną z osób, które głośno krytykują zakup Polska Press przez Orlen, jest Adam Bodnar - Rzecznik Praw Obywatelskich (RPO). W jego opinii rynek medialny w Polsce już w 2015 roku zrobił zwrot o 180 stopni.
- Stanęliśmy na głowie. Od pięciu lat media publiczne są mediami rządowymi. Nie wypełniają misji, gdyż służą jednej opcji - obozowi władzy. Po drugie, od lat, właściwie od początku transformacji, mamy kłopot z wydawaniem prasy lokalnej; w wielu miejscach należy ona do jednostek samorządu, nie jest niezależna - mówi Adam Bodnar w wywiadzie dla portalu "Więź".
- Hulaj dusza, piekła nie ma (...). Prezes Obajtek może realizować takie cele, jakie chce. Mówił, że przejęcie przez Orlen gwarantuje realizowanie wolności słowa w mediach lokalnych (...). Te same słowa wypFowiedział Jacek Kurski w 2016 roku, gdy obejmował władzę w TVP - przypomniał RPO.
W opinii Adama Bodnara przejęcie Polska Press przez Orlen stanowi duże zagrożenie nie tylko dla zakupionych mediów, ale także dla innych wydawców, którzy korzystali z drukarni należących do Polska Press.
- Orlen nie będzie musiał nawet odmawiać im wykonania usług. Wystarczy opóźnić o dwie godziny druk albo nie wykonać dwa razy zlecenia, aby doszło do zachwiania rynku - ocenił Rzecznik Praw Obywatelskich.
Orlen przejmie Polska Press. Bodnar o dziennikarzach: odejdą po cichu
RPO wspomniał też w "Więzi" o dramatycznej - jego zdaniem - sytuacji dziennikarzy, która czeka ich po przejęciu Polska Press przez Orlen.
Bodnar przypomniał sytuację z 2016 roku, gdy Jacek Kurski obejmował władzę w TVP. Duża część dziennikarzy zdecydowała się odejść dobrowolnie. - Nie chcieli zgodzić się na nowe zasady, bić się z koniem. Tym razem także dobrzy dziennikarze odejdą po cichu, nikt nawet nie zauważy. Potem zaczną się pojawiać się teksty atakujące opozycję, Strajk Kobiet i wszystkich innych, którym nie po drodze z partią - mówił Adam Bodnar.
- Orlen jest kontrolowany przez ten sam ośrodek władzy, który przez Radę Mediów Narodowych kontroluje media publiczne. Przejęcie mediów lokalnych oznacza zatem koncentrację przekazu - zaznaczył ombudsman.
W opinii RPO, koncentracja przekazu w mediach lokalnych oraz obojętność opozycji i społeczeństwa może doprowadzić do przejęcia pełni władzy w kraju - także na poziomie samorządów - przez Prawo i Sprawiedliwość.
- Chodzi przecież jedynie o uzyskanie dodatkowo dwóch-trzech procent poparcia, aby znów kontrolować izbę wyższą, a może i województwa. Ważne, aby osiągnąć podobny efekt jak w wyborach prezydenckich - uważa RPO.
Źródło: "Więź"