Ordynacka zadowolona z 1-procentowego poparcia
Wszystkim tym, którzy obawiali się
przekształcenia Stowarzyszenia Ordynacka w partię i jej marszu po
władzę, powinien "kamień z serca spaść" - skomentował wyniki sondażu "Rzeczpospolitej" szef stowarzyszenia Krzysztof
Szamałek.
Według środowego sondażu PBS dla Rzeczpospolitej, gdyby wybory parlamentarne odbyły się na początku grudnia, Stowarzyszenie Ordynacka poparłoby nieco ponad 1% głosujących.
"Wszystkim powinien kamień z serca spaść: ile razy mówiłem, że nie jesteśmy partią, nie idziemy po władzę, tylko chcemy być aktywni politycznie, tyle razy nie chciano w to wierzyć" - powiedział Szamałek.
Jednak z wyniku sondażu szef Ordynackiej jest "bardzo zadowolony": "Zostaliśmy dostrzeżeni, zostaliśmy odnotowani, mamy poparcie na poziomie 1/5 poparcia Unii Wolności (UW uzyskała w sondażu 5%), partii postrzeganej jako ta sama, w sensie środowiskowym, grupa inteligencji co my" - wylicza Szamałek.
Dodał, że jest to "poziom podparcia, od którego można ewentualnie startować dalej", zastrzegając jednocześnie, że "nie zamierzamy przekształcić się w partię i nie zamierzamy zdobywać władzy".
Być może jest to niepotrzebne, bo - jak mówi Szamałek - władzę Ordynacka "współsprawowała i współsprawuje": wielu ministrów wywodzi się ze stowarzyszenia, inni jego członkowie funkcjonują w administracji, byli też premierzy z kręgu Ordynackiej - Józef Oleksy, Włodzimierz Cimoszewicz.
Legitymacja nr 1 Stowarzyszenia Ordynacka należy do Aleksandra Kwaśniewskiego. Związani z Ordynacką są m.in. Ryszard Kalisz, Józef Oleksy, Danuta Waniek, Krzysztof Czeszejko-Sochacki, Lech Nikolski.
Stowarzyszenie Ordynacka powstało trzy lata temu. Liczy ok. 5 tys. członków, w większości byłych działaczy Zrzeszenia Studentów Polskich. Nazwa pochodzi od ulicy w Warszawie, przy której mieści się siedziba stowarzyszenia. Swoją siedzibę miało tam ZSP.