PolskaOPZZ popełnił przestępstwo?

OPZZ popełnił przestępstwo?

Białostoccy prokuratorzy sprawdzą, czy doszło do popełnienia przestępstwa przy sprzedaży przez centralę OPZZ związkowego budynku w Białymstoku. Podlaska Federacja Związków Zawodowych Pracowników Ochrony Zdrowia, która złożyła doniesienie, uważa że cena została znacznie zaniżona.

02.09.2005 | aktual.: 02.09.2005 13:46

Zastępca szefa Prokuratury Okręgowej w Białymstoku Andrzej Bura poinformował, że podjęta została decyzja o wszczęciu śledztwa w tej sprawie. Będzie je prowadziła Prokuratura Rejonowa Białystok-Południe, ale - ze względu na zakres merytoryczny sprawy - pod nadzorem służbowym "okręgówki".

Związkowcy z Federacji uważają, że doszło do niegospodarności i sprzedaży nieruchomości poniżej jej rzeczywistej wartości. Tę ocenę opierają przede wszystkim na stwierdzeniu różnicy między kwotą, za jaką pod koniec lat 90. OPZZ kupiło budynek, a kwotą, za jaką go sprzedało w grudniu 2004 r.

Według aktu notarialnego, którego kopię związkowcy pokazywali dziennikarzom składając w prokuraturze zawiadomienie, obiekt o powierzchni ponad tysiąca metrów kwadr., zlokalizowany w centrum Białegostoku, został sprzedany za 1,25 mln zł. A sześć lat wcześniej OPZZ kupiło go za 1,32 mln zł.

Budynek został sprzedany w drodze przetargu w grudniu 2004 roku. Kupiła go jedna z białostockich firm budowlanych. Transakcję w imieniu OPZZ przeprowadziła Fundacja "Wsparcie", która zarządza majątkiem związku.

Jej przedstawiciele tłumaczyli wtedy, że budynek sprzedano z powodów ekonomicznych, bo stale przynosił straty, a pieniądze z wynajmu pomieszczeń nie wystarczały nawet na opłacenie etatów pracowników związku.

Transakcji sprzeciwiali się od początku działacze związku na Podlasiu, bo - ich zdaniem - wynajem pomieszczeń w kamienicy przynosił związkowi zysk. W swych protestach podnosili też, że pozbawienie związku budynku utrudni działalność m.in. przez brak sali konferencyjnej.

Obecnie OPZZ ma w budynku biuro o powierzchni kilkudziesięciu metrów kwadratowych, ale po kilku latach nowy właściciel może tę umowę wypowiedzieć.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)