Opuścił szpital i poszedł na "zakupy". Interweniowała straż miejska
W sprawie 37-latka, który opuścił szpital i udał się do pobliskiej galerii handlowej musiała interweniować warszawska straż miejska. Okazało się, że mężczyzna był kompletnie pijany, a wcześniej postanowił zrobić tam też "zakupy".
03.12.2024 06:50
Do zdarzenia doszło w ubiegłym tygodniu, w nocy z poniedziałku na wtorek. Wówczas strażnicy miejscy patrolujący Pragę-Północ zostali wezwani do Centrum Handlowego Wileńska, gdzie znajdował się mężczyzna w stanie silnego upojenia alkoholowego. Nie był on w stanie logicznie się komunikować ani podać swoich danych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
37-latek wyszedł ze szpitala i poszedł kupić alkohol
Strażnicy podczas kontroli spostrzegli, że mężczyzna ma na nadgarstku opaskę identyfikacyjną z charakterystycznym numerem, pochodzącą ze szpitala. Oprócz pogotowia ratunkowego, na miejsce wezwano także policję.
Wkrótce policjanci, którzy dotarli na miejsce, ustalili, że podejrzenia strażników były słuszne, a 37-letni mieszkaniec Legionowa samowolnie oddalił się z pobliskiego szpitala.
Okazało się też, że mężczyzna podczas wizyty w sklepie zabrał z półki butelkę wódki, którą następnie wypił, nie płacąc. Zespół ratownictwa medycznego, który dotarł na miejsce stwierdził, że pacjent potrzebuje specjalistycznej opieki w Stołecznym Ośrodku dla Osób Nietrzeźwych, gdzie też następnie przewieźli go strażnicy miejscy.
Czytaj też:
Źródło: strazmiejska.waw.pl