Opozycja uderza w PiS akcją ws. cen prądu. "Drobne cwaniactwo"
O mijającym terminie składania oświadczeń, dzięki którym firmy mogą zachować niższe ceny prądu w drugiej połowie 2019 r. informują w nowej akcji politycy Koalicji Obywatelskiej. Rządowi PiS zarzucają, że celowo nie przypomina o tej ważnej dacie.
Przedstawiciele PO-KO podczas konferencji prasowych w całej Polsce przypominają przedsiębiorcom, że w poniedziałek (27 lipca) mija kluczowy termin dotyczący podwyżek cen prądu. Kto nie złoży oświadczenia, nie może liczyć na utrzymanie cen prądu w kolejnych miesiącach, a dopłaty od rządu dotyczą niemal 2 mln mikro- i małych firm.
"Władza piknikuje, dlatego nie miała czasu przeprowadzić akcji informacyjnej. Takie "drobne cwaniactwo" rządu wobec setek tysięcy Polaków - nie informowanie i liczenie, że na skutek niewiedzy jak najmniej wniosków będzie złożonych" - pisze w mediach społecznościowych Krzysztof Brejza, poseł PO.
Politycy opozycji relacjonują swoją akcję w mediach społecznościowych, dodając hasztagi #RabunekNaPrąd i #IdźPoSwoje.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
"Przepełnione działaczami partii władzy spółki energetyczne pakują setki milionów złotych do partyjnych mediów, czy też Polskiej Fundacji Narodowej, wykupują bezsensowne reklamy w nieczytanych periodykach albo płacą za billboardy w polu atakujące sędziów. Ważnej informacji dla przedsiębiorców zabrakło" - stwierdza Brejza.
Jak podaje portal wysokienapiecie.pl, do sprzedawców energii wpłynęło bardzo mało pism od firm, a dotacje do rachunków za prąd mogą ominąć nawet połowę uprawnionych przedsiębiorców.
Wcześniej PO-KO prowadziła akcję przed aptekami w całej Polsce. Kiedy przedstawiciele rządu PiS przekonywali, że leków nie brakuje, posłowie opozycji pokazywali w mediach społecznościowych listy preparatów, których nie ma na aptecznych półkach.
Masz newsa, zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl