Opozycja: rok "Solidarnego państwa" to rok straconej szansy
Rok realizacji programu "Solidarne państwo" to dla Polski rok straconej szansy; rząd PiS nie wykorzystał dobrej koniunktury w gospodarce na przeprowadzenie poważnych reform - ocenia Zbigniew Chlebowski, który w gabinecie cieni PO odpowiada za finanse.
31.10.2006 | aktual.: 31.10.2006 17:50
Podatki rosną, rząd wycofał się z programu "Tanie państwo", rosną wydatki na administrację publiczną, mamy kolejny zły budżet na przyszły rok - ocenił Chlebowski.
Jego zdaniem, Polska przejada dobrą koniunkturę gospodarczą, a rząd nie umie wytworzyć w gospodarce tendencji wzrostowych.
To, co mamy w gospodarce nie jest żadną zasługą rządu PiS. Jest to pochodna koniunktury światowej, efekt tego, że polscy przedsiębiorcy potrafili wykorzystać szansę, jaką dało Polsce członkostwo w Unii Europejskiej - ocenił.
Podkreślił, że silnym impulsem dla rozwoju polskiej gospodarki są środki unijne. Jednak napływ tych środków - podkreślał - również nie jest zasługą rządu Prawa i Sprawiedliwości.
Jeżeli miałbym powiedzieć coś dobrego: rząd nie zrobił w gospodarce nic i dlatego gospodarka ma się dobrze - stwierdził Chlebowski.