Opozycja krytykuje 100 dni rządu. PiS apeluje: poczekajcie do audytu po PO
Politycy opozycji nie zostawią suchej nitki na rządzie Beaty Szydło, krytycznie oceniając sto dni pracy jej gabinetu. Prawo i Sprawiedliwość apeluje, aby opozycja poczekała do audytu ministerstw po rządach PO, który zapowiedział Jarosław Kaczyński. Opinie w tej sprawie w Sejmie zbierał Mariusz Szymczuk.
- To była katastrofa - stwierdza Kamila Gasiuk-Pihowicz (Nowoczesna)
i oskarża PiS o łamanie standardów demokratycznych i stawianie się ponad prawem. Władysław Kosiniak-Kamysz (PSL) przypomina zamieszanie wokół Trybunału Konstytucyjnego i zmiany w służbie cywilnej. - Jest ryzyko, że zostaną zmienione warunki płacy i pracy kobiet w ciąży. To już jest kuriozalne, a takich złych przykładów mamy wiele - mówi liderów ludowców.
Jan Grabiec (PO) uważa, że PiS zdemolowało państwo i przywołuje zmiany w prokuraturze, wojsku oraz TK. - To nie są rzeczy, którymi można się chwalić - dodaje poseł Platformy. Z kolei Jakub Kulesza (Kukiz'15) podkreśla, że partia Jarosława Kaczyńskiego nie spełniła wielu obietnic, m.in. tych dotyczących obniżenia podatków.
- Opozycja ma prawo do krytyki, ale nie powinna przekraczać granic zdrowego rozsądku. Żeby obiektywnie oceniać to, co robimy trzeba odnieść się do punktu startu - odpowiada Jacek Sasin (PiS) i przekonuje, że audyt pokaże problemy, jakie pozostawiły po sobie PO i PSL.