Opozycja domaga się wznowienia działalności Radia Kontynent
Trzy opozycyjne kluby w parlamencie Ukrainy
wystąpiły do władz z żądaniem wznowienia działalności
Radia Kontynent. Zwrócono się też do premiera Wiktora Janukowycza
o wyjaśnienia w sprawie kłopotów, jakie w ostatnim czasie ma
szereg niezależnych mediów ukraińskich.
04.03.2004 | aktual.: 04.03.2004 13:40
Mykoła Tomenko z parlamentarnej komisji ds. wolności słowa i informacji powiedział, że na Ukrainie realizowany jest rządowy plan likwidacji niezależnych środków masowego przekazu. Podkreślił, że w środę bez decyzji Rady Radiofonii i sądu władze przerwały działalność kijowskiego Radia Kontynent, które retransmitowało audycje szeregu zachodnich rozgłośni, w tym sekcji ukraińskiej Polskiego Radia.
Wcześniej przerwano nadawanie innej kijowskiej rozgłośni - Radia Roks, a sąd zdecydował o zamknięciu wielonakładowej opozycyjnej gazety "Silski Wisti" po opublikowaniu artykułu uznanego za antysemicki.
Pod znakiem zapytania stoi też przyszłość jedynej kontrolowanej przez opozycję telewizji 5 Kanał, a także opozycyjnej "Lwiwskiej Hazety", w lutym natomiast przerwano nadawanie programów amerykańskiego Radia Swoboda na falach Radia Dowira.
W poniedziałek Swoboda wznowiła nadawanie na falach UKF poprzez nadajnik Radia Kontynent. Prowadzono ponadto rozmowy o współpracy z Radiem Polius w Połtawie (wschodnia Ukraina). Prawdopodobnie dziełem przypadku było to, że dyrektor tej rozgłośni Heorhij Czeczyk zginął w środę w wypadku samochodowym. Według wstępnej wersji milicji Czeczyk zasnął za kierownicą lub dostał ataku serca.
W trakcie swego wystąpienia Tomenko wyraził przypuszczenie, że następną ofiarą rządowej kampanii przeciwko wolnym mediom może stać się parlamentarna gazeta "Hołos Ukrainy".
Tomenko uważa, że po rozprawieniu się z niezależnymi mediami o zasięgu ogólnokrajowym władze zaatakują niezależne regionalne środki masowego przekazu. Zdaniem deputowanego, jest to związane z październikowymi wyborami prezydenckimi, których faworytem jest przedstawiciel opozycji, Wiktor Juszczenko.
Dyrektor Radia Kontynent Serhij Szołoch wyjechał do Polski, gdyż - jak twierdzi - od pewnego czasu otrzymywał pogróżki pod swoim adresem. W środę w wypowiedzi dla prasy powiedział m.in.: "W nagonce na Radio Kontynent i na mnie oskarżam kierownictwo SDPU(z) (Socjaldemokratyczna Partia Ukrainy (zjednoczona). Jej wysłannicy oświadczyli mi, że jeśli włączę Swobodę, skończą ze mną i z radiem. Jeśli natomiast zgodzę się na współpracę - problemy znikną, a ja będę bogaty".
Liderem SDPU(z) jest szef administracji prezydenta Ukrainy Leonida Kuczmy, Wiktor Medweczuk.