Opolszczyzna. Były komendant straży gminnej będzie bezkarny?

Były komendant straży gminnej ze Skarbimierza spowodował wypadek drogowy. Prowadził auto mając 1,3 promila alkoholu w organizmie. Najprawdopodobniej pozostanie jednak bezkarny. Prokuratura chce umorzyć postępowanie.

Opolszczyzna. Były komendant straży gminnej pozostanie bezkarny?
Opolszczyzna. Były komendant straży gminnej pozostanie bezkarny?
Źródło zdjęć: © PAP | Darek Delmanowicz
Violetta Baran

W październiku 2020 roku Jan M. wjechał swoim fiatem w tył mini coopera. Uderzenie było na tyle silne, że małe auto uderzyło w tył ciężarówki, za którą jechało.

Jan M. tłumaczył, że wsiadł do auta po dwóch piwach. Zrobił to, bo musiał pilnie zawieźć psa do weterynarza. Chory zwierzak wymiotował w aucie, co dodatkowo miało rozproszyć ówczesnego komendanta straży.

Jak się okazało w chwili wypadku Jan M. miał aż 1,3 promila alkoholu w organizmie. To oznacza, że za spowodowanie wypadku groziły mu nawet 2 lata więzienia. Prokuratura jednak - jak ustalił serwis fakt.pl - zdecydowała się umorzyć prowadzone postępowanie.

- Wnioskowaliśmy o wpłatę wysokiego świadczenia na fundusz pomocy pokrzywdzonym, a także o roczny zakaz prowadzenia pojazdów - mówi serwisowi fakt.pl Stanisław Bar, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Opolu. - Przesłankami do warunkowego umorzenia są m.in niekaralność oskarżonego oraz to, że prokuratura dała wiarę jego tłumaczeniom -dodał prokurator Bar.

Jan M. - jak przypomina lokalny serwis brzeg24.pl - to wieloletni funkcjonariusz publiczny i samorządowiec. W przeszłości był zastępcą komendanta powiatowego policji w Brzegu i przewodniczącym rady gminy w Lubszy. Kandydował także na stanowisko wójta Lubszy.

Źródło: fakt.pl, brzeg24.pl

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (573)