Opoczno. Próba gwałtu. Zdradził go... sposób chodzenia

Zgłoszenie o usiłowaniu zgwałcenia mieszkanki Opoczna, która wieczorem jeździła na rolkach, funkcjonariusze otrzymali ostatniego dnia lipca.

- Od momentu powiadomienia policjanci pracowali nad ustaleniem sprawcy. Zabezpieczyli wszelkie możliwe ślady i inne dowody – podkreśla asp.szt. Barbara Stępień z policji w Opocznie.

Monitoring w miejscu zdarzenia był jednak słabej jakości. Kamera zarejestrowała jedynie sylwetkę mężczyzny, jego ubiór i charakterystyczny sposób poruszania się. To okazało się kluczowe w tej sprawie.

Zobacz także: Pedofilia w Kościele. Brak współpracy Episkopatu? „Biskupi się boją”

Następnego dnia naczelnik Wydziału kryminalnego opoczyńskiej policji, wracając ze służby, zauważył na ul. Waryńskiego w Opocznie idącego chodnikiem mężczyznę. Policjant zwrócił uwagę na jego charakterystyczny chód. Szybko skojarzył go z wizerunkiem sprawcy usiłowania zgwałcenia.

Naczelnik podszedł do mężczyzny, przedstawił się, okazując legitymację służbową. Zaczęła się rozmowa. Policjant zaczął wypytywać o zdarzenia z 31 lipca. Pod naporem pytań podejrzany zmiękł i przyznał policjantowi, że to on był w miejscu wskazanym przez zgłaszającą kobietę i usiłował ją zgwałcić.

- W tym czasie na miejsce podjechali wezwani wcześniej policjanci, którzy przetransportowali podejrzewanego do komendy policji - dodała policjantka.

Dalsze ustalenia w sprawie, zabezpieczone dowody, przeszukania, dały podstawę do przedstawienia 39-latkowi zarzutu usiłowania zgwałcenia. Przestępstwo to zagrożone jest karą nawet 12 lat pozbawienia wolności.

Decyzją Sądu Rejonowego w Opocznie, mężczyzna na trzy miesiące został tymczasowo aresztowany.