Opłaty za leczenie tylko dla zamożnych?
Minister Zdrowia Zbigniew Religa będzie forsował pomysł opłat dla pacjentów korzystających z publicznych szpitali i przychodni. Religa obiecuje, że za wizytę u lekarza będą płacić tylko ci, których na to stać. To mało wiarygodne zapewnienia - ocenia "Trybuna".
15.04.2006 | aktual.: 15.04.2006 12:18
Wygląda na to, że obietnica zwolnienia z opłat części pacjentów jest tylko wybiegiem, mającym przekonać posłów do uchwalenia ustawy, która będzie rewolucją w dotychczasowym systemie finansowania służby zdrowia. Zgoda na pobieranie opłat od niektórych pacjentów będzie uchyleniem furtki, która pozwoli w przyszłości wprowadzić odpłatność dla wszystkich.
Groźba wprowadzenia opłat jest bardzo realna, bo rząd nie ma pieniędzy na trwałe sfinansowanie 30-proc. podwyżki pensji, o które walczą lekarze i pielęgniarki.
Dlatego wyborcy - pacjenci powinni wymusić na swoich posłach zablokowanie pomysłu Religi. A jeśli się nie uda, to zablokować w sposób dosłowny - metodą przećwiczoną przez Andrzeja Leppera: protestów i blokad ulicznych - proponuje "Trybuna". (PAP)
Więcej: Trybuna - Nie ma zgody!