Opieka zdrowotna: kasowy błąd rachunkowy
System opieki zdrowotnej w województwie śląskim funkcjonuje dobrze, bo Śląska Kasa Chorych była preferowana przez poprzednią ekipę rządzącą i ma nadmiar pieniędzy - uważa minister zdrowia Mariusz Łapiński.
02.12.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Minister nie chciał się odnosić do planów prezesa Urzędu Nadzoru Ubezpieczeń Zdrowotnych Michała Żemojdy, który domaga się odwołania dyrektora Śląskiej Regionalnej Kasy Chorych (ŚRKCh) Andrzeja Sośnierza. To leży w gestii prezesa UNUZ - powiedział podczas niedzielnej wizyty w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym nr 5 w Sosnowcu (Śląskie).
Sośnierz uważa, że jego ewentualne odwołanie będzie decyzją czysto polityczną. Śląska Kasa Chorych jest jedną z najlepiej działających w kraju. Nie ma żadnych kłopotów finansowych.
Dyrektor Sośnierz miał na pewno bardziej sprzyjające warunki, ponieważ ta kasa w poprzednim okresie czasu była preferowana przez ekipę rządzącą. Tutaj rzeczywiście na kontach znajduje się jeszcze kilkaset milionów złotych, natomiast cztery inne kasy są w tej chwili na krawędzi upadłości finansowej - powiedział minister Łapiński.
Według niego, dobra sytuacja finansowa Śląskiej Kasy Chorych jest wynikiem niewłaściwego wzoru algorytmu, na podstawie którego wyliczano kwoty wyrównania finansowego. Dzięki temu mechanizmowi kasy "biedniejsze" otrzymują pewne kwoty z kas "bogatszych".
Zdaniem Łapińskiego, najgorsza sytuacja jest na Dolnym Śląsku. Za chwilę, jeśli nie znajdziemy jakichś rozwiązań finansowych, Dolnośląska Kasa Chorych padnie - powiedział.
UNUZ stoi na stanowisku, że dyrektor ŚRKC rażąco naruszył swoje uprawnienia, wprowadzając elektroniczne karty ubezpieczenia zdrowotnego, z naruszeniem ustawy o powszechnym ubezpieczeniu zdrowotnym. Sprawę skierował już do prokuratury, która prowadzi obecnie postępowanie sprawdzające.
Sośnierz broni się mówiąc, że działał na mocy obowiązujących do dziś przepisów, a koszty wprowadzenia systemu zwrócą się w ciągu roku od pełnego wprowadzenia.
W poniedziałek Rada ŚRKC ma rozpatrzyć wniosek prezesa UNUZ o odwołanie i zawieszenie Sośnierza. (reb)