Operacja "Wrota nieba". Hamas zwolni drugą grupę zakładników?
Sprzeczne doniesienia ws. operacji "Wrota nieba", jak proces uwolnienia zakładników nazwała izraelska armia. Izraelska stacja Kanał 12 podała, że druga grupa izraelskich cywilów, przetrzymywanych przez Hamas, została przekazana pracownikom Czerwonego Krzyża. Informację tę miał potwierdzić także Hamas. Tymczasem Sky News podaje, że wymiana została wstrzymana, bowiem Hamas stwierdził, iż Izrael nie wywiązuje się z warunków porozumienia. Informację tę potwierdziła izraelska telewizja publiczna. "Negocjacje trwają" - dodano we wpisie na platformie X.
Trwa czterodniowy rozejm między Hamasem a Izraelem. W piątek na mocy wynegocjowanej umowy Hamas zwolnił 13 izraelskich zakładników, w odpowiedzi Izrael uwolnił 39 palestyńskich więźniów.
Podobna wymiana miała ruszyć w sobotę o godz. 15 polskiego czasu. Jednak, jak wyjaśniał izraelski urzędnik, z powodów "technicznych", proces ten opóźnił się o blisko dwie godziny.
Ok. 16.50 polskiego czasu stacja Kanał 12, powołując się na egipskie źródła, poinformowała, że proces przekazywania zakładników ruszył.
"Izrael naruszył porozumienie"
Kilka minut później Hamas miał poinformować, że już przekazał zakładników pracownikom Czerwonego Krzyża. To oznaczało, że ruszyli oni już w kierunku przejścia granicznego w Rafah.
Zobacz także
Niestety, chwilę później zaczęły pojawiać się sprzeczne informacje dotyczące operacji "Wrota nieba". Serwis brytyjskiej telewizji Sky News poinformował, że Hamas oskarżył Izrael o złamanie porozumienia i zapowiedział opóźnienie w przekazaniu zakładników do czasu, aż będzie one realizowane.
Hamas uważa, że Izrael blokuje wjazd ciężarówek z pomocą humanitarną do północnej części Strefy Gazy, a także nie wywiązuje się z umowy dotyczącej "kolejności" zwalniania palestyńskich więźniów. Izrael zaprzecza tym twierdzeniom.
Tuż przed godziną 18 polskiego czasu izraelska telewizja publiczna Kan poinformowała na swoim profilu na platformie X, że proces przekazywania zakładników jeszcze się nie rozpoczął. "Negocjacje trwają" - czytamy w poście.
