Opada woda w rzekach Śląska Cieszyńskiego
Opada woda na Śląsku Cieszyńskim, gdzie w sześciu gminach obowiązywał alarm przeciwpowodziowy. Burmistrz Cieszyna, Bogdan Ficek powiedział późnym wieczorem, że najszybciej obniża się poziom rzek. Woda z zalanych rejonów schodzi znacznie wolniej.
Burmistrz dodał, że meteorolodzy prognozują, że w nocy może ponownie padać deszcz. Dlatego służby ratunkowe będą dyżurowały przez całą noc.
W Zebrzydowicach we znaki dała się rzeka Piotrówka, zalewając okolice węzła kolejowego, kościół i cmentarz. Strażacy określali tamtejszą sytuację jako niestabilną. Wieczorem padały tam przelotne deszcze.
W Chybiu krótka wieczorna ulewa doprowadziła do niewielkich lokalnych podtopień.
Oficer dyżurny powiatowej straży pożarnej w Ustroniu powiedział, że dotychczas odnotowano już na Śląsku Cieszyńskim ponad 200 interwencji. Dodał, że z całą pewnością nie jest to koniec.
W powiecie cieszyńskim wieczorem nieprzejezdnych było 10 dróg. W samym Cieszynie do kilku rejonów nie docierała energia elektryczna. W Centrum Zarządzania Kryzysowego wojewody śląskiego Polska Agencja Prasowa dowiedziała się, ze zamknięte są szlaki kolejowe: Cieszyn-Marklowice i Cieszyn-Goleszów. W obu przypadkach woda podmyła tory.
Synoptycy z bielskiej stacji meteorologicznej poinformowali, że w środę wieczorem poziom Olzy opadł do 178 cm. Stan alarmowy wynosi 230 cm.