ONZ zainteresowana marszami równości
Organizacja Narodów Zjednoczonych chce od
Polski wyjaśnień w sprawie Marszów i Parad Równości, których
zakazały władze Poznania i Warszawy. W Ministerstwie Spraw
Zagranicznych przygotowywana jest odpowiedź - informuje "Gazeta
Wyborcza".
Pisma od dwóch pełnomocników ONZ dotarły do nas jeszcze w grudniu - przyznaje Paweł Dobrowolski, rzecznik prasowy MSZ. Jedno skierował specjalny sprawozdawca sekretarza generalnego ONZ ds. praw człowieka, drugie - specjalny sprawozdawca komisji praw człowieka ONZ ds. współczesnych form rasizmu, dyskryminacji rasowej, ksenofobii i związanej z nimi nietolerancji.
Parada Równości w Warszawie miała się odbyć latem ub. roku. Poznański Marsz Równości planowano na listopad. Obu manifestacji, które chciały bronić m.in. praw mniejszości seksualnych, zakazały władze samorządowe. Mimo to i w Warszawie, i w Poznaniu demonstracje się odbyły. Tyle że tę w stolicy policja chroniła przed wyzwiskami i kamieniami, a tę w Poznaniu siłą rozbiła - przypomina gazeta.
MSZ poprosił władze samorządowe o odpowiedzi na pytania ONZ - mówi Paweł Dobrowolski. W poznańskim urzędzie miasta jest już przygotowane obszerne pismo. Informujemy ONZ o argumentach, które skłoniły nas do wydania zakazu - mówi dziennikowi Katarzyna Wilk, dyrektor wydziału spraw obywatelskich w poznańskim magistracie. Tymczasem do urzędu miasta w Warszawie żadne pismo z ONZ ani MSZ od początku grudnia nie trafiło - pisze "Gazeta Wyborcza". (PAP)