ONZ bije na alarm: chemiczne zagrożenie w Donbasie
Na ogarniętym konfliktem zbrojnym wschodzie Ukrainy istnieje niebezpieczeństwo uwolnienia do środowiska niebezpiecznych związków chemicznych, co może to być groźne dla ludności cywilnej - alarmuje Organizacja Narodów Zjednoczonych.
11.03.2017 | aktual.: 11.03.2017 17:39
W Donbasie znajdują się duże zakłady przemysłowe, w tym przemysłu chemicznego. Działania wojenne zaś odbywają się często w bezpośrednim sąsiedztwie tych obiektów. Eksperci ONZ wskazują na potrzebę demilitaryzacji terenów, na których znajdują się zakłady, bo ich uszkodzenie doprowadzić może do skażenia środowiska.
Na groźbę wycieku groźnych substancji wskazywali wcześniej obserwatorzy OBWE, a także ukraińskie władze obwodu Donieckiego. Niebezpieczeństwo istnieje zwłaszcza w donieckiej stacji uzdatniania wody, na której terenie dochodziło do eksplozji pocisków artyleryjskich.
Przykład? ONZ przypomina wydarzenie z końca lutego, kiedy to ostrzelano obiekt w którym przechowuje się 7 ton chloru. Kontenery nie zostały uszkodzone, ale jeśliby do tego doszło - podkreślono w raporcie - to wyciek związku chemicznego zabiłby ludzi znajdujących się w promieniu kilkuset metrów, a pozostałą ludność w promieniu 7 kilometrów należałoby ewakuować.
IAR/Paweł Buszko, oprac. WP/Natalia Durman