Oni mają dość Facebooka. Odchodzą
Czyżby na Wyspach portale społecznościowe stały się już niemodne? Tylko w ubiegłym miesiącu swoje konto na Facebooku zlikwidowało ponad 100 tys. mieszkańców Wielkiej Brytanii. Część obawiała się utraty prywatności, a część po prostu się już Facebookiem znudziła.
Wygląda na to, że powoli stajemy się świadkami spełniania się wizji ekspertów od portali społecznościowych Facebook traci siłę rażenia, a imponujące dotąd tempo wzrostu liczby jego użytkowników zaczyna tracić na sile. Na Wyspach konta zamyka na razie stosunkowo niewielka grupa internautów, ale w USA "wolnych od Facebooka" jest już prawie 6 mln osób - podają brytyjskie media.
Czerwiec jest już drugim z rzędu miesiącem, kiedy tempo wzrostu liczby światowych użytkowników Facebooka mocno zwolniło. Szefowie największego z portali społecznościowego jak na razie nie załamują rąk - nadal ich celem jest zdobycie 1 miliarda zarejestrowanych użytkowników i wygląda na to, że im się uda. A wszystko za sprawą krajów rozwijających się, gdzie Facebook dopiero staje się popularny.
Skrajne Wyspy
Jak do tej pory Wielka Brytania było bardzo dobrym rynkiem dla Facebooka. Na początku tego roku liczba aktywnych kont na Wyspach sięgała 30 milionów! Poziom wzrostu był imponujący - ponad 4 miliony w okresie od lipca 2010 do początku 2011 r. To rekordowe tempo w skali całego świata.
Wygląda jednak na to, że tym razem mieszkańcy Wielkiej Brytanii zasłyną ponownie, ale tym razem masowym kasowaniem kont na Facebooku. Tylko w maju dezaktywowano ponad 100 tys. profili. W Stanach liczba użytkowników spadła z 155,2 mln do 149,4 mln. Podobnie w Kanadzie, gdzie od Facebooka odwróciło się 1,5 mln osób. W Rosji i Norwegii spadki jak na razie sięgają około 100 tys. profili.
Punkt krytyczny
W skali całego świata dobra passa Facebooka trwa nadal, aczkolwiek coś zaczyna być na rzeczy. Facebook nadal zdobywa nowe rynki, ogólnie posiadając około 600 mln użytkowników. Duże tempo wzrostu notuje przede wszystkim w Meksyku i Brazylii.
Zdaniem Erica Eldona, z serwisu Inside Facebook, w każdy kraju Facebook po jakimś czasie osiąga punkt krytyczny. Po zdobyciu liczby kont odpowiadającej mniej więcej połowie populacji danego kraju, tempo wzrostu zaczyna zwalniać.
Zdaniem psychologa Grahama Jonesa, to dość normalna reakcja ludzka, która po jakimś czasie każe nam zrezygnować z czegoś, co już nie jest dla nas nowe, atrakcyjne i świeże. - Ludzie generalnie szybko się nudzą nowinkami, szukają kolejnych wrażeń. Podobnie jest z serialem telewizyjnym, który na początku święci triumfy, a pod koniec sezonu mało, kto już go ogląda. Facebook zdobył rynek, bo ułatwiał nam wzajemną komunikację. Ludzie są istotami społecznymi, dlatego produkt ułatwiający kontakty międzyludzkie odniósł takie sukces - dodaje Jones.
Kolejnym powodem zamykania kont na Facebooku są obawy o utratę prywatności w sieci. Wiele osób obawia się, że na skutek nowoczesnych technologii wkrótce mogą stracić kontrolę na swoimi danymi, zdjęciami i filmami wideo obecnymi w tym serwisie społecznościowym.
Małgorzata Słupska