Trwa ładowanie...
d3eh4nb
26-09-2011 12:20

On przyduszał, ona zadawała śmiertelne ciosy

Bielscy policjanci zatrzymali 55-letnią kobietę i 30-letniego mężczyznę z Podkarpacia, którzy są podejrzani o zamordowanie w 2003 roku 44-letniego bielszczanina - poinformowały służby prasowe śląskiej policji.

d3eh4nb
d3eh4nb

W sprawie zatrzymano także 54-letniego katowiczanina, na którym ciąży zarzut usiłowania oszustwa i sfałszowania podpisów.

Rzecznik bielskiej policji Elwira Jurasz poinformowała, że mężczyzna przed zaginięciem w połowie lipca 2003, mieszkał wraz z zatrzymaną obecnie kobietą. Pół roku później jego krewna zgłosiła zaginięcie. Niepokoiło ją, że kuzyn, który utrzymywał systematyczne kontakty z rodziną nagle zniknął. Pytana o los mężczyzny konkubina twierdziła, że wyjechał do pracy w Niemczech. Policja we współpracy z Interpolem wykluczyła jednak tę wersję. Pojawiły się podejrzenia, że bielszczanin nie żyje.

Policja podjęła poszukiwania. Powstała specjalna grupa, która wspólnie ze śledczymi z bielskiej prokuratury rejonowej potwierdziła, że doszło do zabójstwa. Policjanci wytypowali osoby, który mogły mieć z tym związek. Podejrzewani - mieszkańcy różnych rejonów Polski - byli obserwowani. Policja gromadziła dowody.

Zatrzymanie podejrzanych przeprowadzono w jednym czasie, aby nie mogli się ze sobą kontaktować i ustalać wersji wydarzeń. W zatrzymaniu 30-latka uczestniczyli policyjni antyterroryści z Katowic i Rzeszowa. Istniało podejrzenie, że może posiadać broń.

d3eh4nb

30-latek przyznał się do zabójstwa i szczegółowo opisał przebieg zbrodni. Zeznał, że kluczową rolę odegrała kobieta. To ona zaplanowała zabójstwo i zaangażowała do niego 22-letniego wówczas mężczyznę. On przytrzymywał i przyduszał ofiarę. Kobieta w tym czasie zadała kilka śmiertelnych ciosów.

Z ustaleń policji wynika, że motywem zbrodni była chęć przejęcia i sprzedaży działek, które należały do ofiary. Jeszcze w 2003 r. kobieta sfałszowała dokumenty niezbędne do uregulowania kwestii prawnych działek budowlanych położonych w Lipniku, peryferyjnej dzielnicy Bielska-Białej. W cały proceder zamieszany był 54-letni katowiczanin, który przed notariuszem podszył się pod zaginionego i posłużył się jego dowodem osobistym. Mistyfikacja wyszła na jaw i ostatecznie nie doszło do sfinalizowania umowy.

Rzecznik bielskiej policji Elwira Jurasz poinformowała, że 55-letniej kobiecie i jej 30-letniemu wspólnikowi przedstawiono zarzut zabójstwa. Grozi im dożywocie. Zostali aresztowani.

d3eh4nb
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3eh4nb
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj