"On będzie chciał wypchnąć PSL z koalicji"
Józef Oleksy, analizując wyniki wyborcze Sojuszu Lewicy Demokratycznej i przyczyny ostatniej porażki stwierdził, że Napieralski listy wyborcze obsadził swoim dworem - czytamy na stronie newsweek.pl
24.10.2011 | aktual.: 24.10.2011 11:01
Zdaniem Oleksego dwoma głównymi kandydatami do zajęcia miejsca Grzegorz Napieralskiego to Leszek Miller i Ryszard Kalisz.
- Aleksander Kwaśniewski zaangażował się w kandydaturę Ryszarda Kalisza, ale być może nie dopilnował wszystkiego – tak Józef Oleksy komentuje pierwsze starcie w walce o przywództwo w SLD, wygrane przez Leszka Millera, który został szefem sejmowego klubu SLD. – Ma on grupę osób, które działają na zapleczu. Jest w niej Włodzimierz Czarzasty – mówi Józef Oleksy.
Józef Oleksy stwierdza, że Leszek Miller chce być szefem SLD, ale nie mówi o tym, bo "jest doświadczonym politykiem i słusznie nie trwoni słów przed czasem".
- Może się mylę, ale jak ja go znam, to on nie bierze cząstki sprawy. Jeżeli się zaangażował i objął funkcję szefa klubu SLD, a przecież wymagało to przygotowania, to nie po to, żeby być częściowym wykonawcą - wyjaśnia.
- Leszek Miller będzie otwarty na wszystko, co mu da poprawę - mówi Oleksy, pytany o to, czy Miller będzie chciał współrządzić z PO. - Jest gotów do wejścia do rządu, nie w tej chwili, bo nie ma takich warunków. Albo będzie chciał wypychać PSL, albo będzie oferował usługi parlamentarne, które w słusznych sprawach będą całkiem uzasadnione - dodaje.
Pytany, dlaczego nie chciał startować w wyborach parlamentarnych, Oleksy odpowiada, że był gotów kandydować. - Napieralski wypuścił fałszywe tłumaczenie swojego postępowania, bo ja byłem gotów kandydować, ale nie paliłem się aż tak do tego, żeby kandydować za wszelką cenę. Zastosował brzydki chwyt, najpierw wyeliminował mnie z mojego regionu, a potem mi oznajmił, że tylko Nowy Sącz wchodzi w rachubę. Znam akurat Nowy Sącz i wiedziałem, że jest to prawie złośliwość, a on z tego robił dobry towar. Zachował się nieładnie i ponosi tego skutki - mówi Oleksy.