Omikron zdominuje świat? Ekspert nie ma złudzeń
Wariant Omikron rozprzestrzenia się po świecie. Coraz więcej przypadków potwierdzanych jest m.in. w Wielkiej Brytanii. Zdaniem prof. Paula Huntera, eksperta w dziedzinie chorób zakaźnych z Uniwersytetu Wschodniej Anglii, nowa odmiana wkrótce stanie się dominującą. - Zacznie stanowić konkurencję dla Delty - stwierdził naukowiec.
06.12.2021 13:53
W rozmowie z BBC prof. Paul Hunter skomentował szybki wzrost zakażeń w RPA, gdzie w ubiegłą sobotę w całym kraju potwierdzono aż 16 tys. nowych przypadków. To właśnie w Republice Południowej Afryki po raz pierwszy zdiagnozowano wariant Omikron. Specjalista zajmujący się badaniem chorób zakaźnych zauważył, że mutacja "rozprzestrzenia się raczej szybciej niż wariant Delta". W jego ocenie podobną sytuację obserwować będzie można niedługo na Wyspach.
- To, jak będzie się rozprzestrzeniać w Wielkiej Brytanii, jest nadal niepewne, ale myślę, że są wczesne sygnały, iż prawdopodobnie będzie rozprzestrzeniać się dość szybko i prawdopodobnie zacznie stanowić konkurencję dla Delty i stanie się dominującym wariantem prawdopodobnie w ciągu najbliższych tygodni lub przynajmniej miesiąca - powiedział Hunter.
Według jego wyliczeń w Wielkiej Brytanii może być już ponad tysiąc przypadków Omikrona. Do tej pory Brytyjska Agencja Bezpieczeństwa Zdrowotnego (UKHSA) potwierdziła 246 infekcji.
Zobacz też: Druzgocący sondaż dla PiS ws. Mejzy. Czarnecki komentuje
Koniec pandemii blisko? "Ten wirus będzie wokół na zawsze"
Prof. Paula Huntera zapytano także, czy Brytyjczycy mogą liczyć na to, że już wkrótce epidemia koronawirusa wygaśnie. Niestety ekspert nie ma dobrych wiadomości.
- Myślę, że ten wirus jest wokół i będzie wokół na zawsze. Ostatni raz mieliśmy dużą epidemię koronawirusa, jak sądzimy, 130 lat temu i ten wirus nadal krąży, zarażamy się nim dość regularnie, co trzy do sześciu lat, i w zasadzie powoduje on zwykłe przeziębienie. To jest prawdopodobnie droga, w którą ta pandemia zmierza - wyjaśnił uczony z Uniwersytetu Wschodniej Anglii.
Jak wskazał, "będziemy wielokrotnie przechodzić COVID-19 i będziemy wielokrotnie zakażeni nowymi wariantami". Podkreślił jednak, że w większości przypadków przebieg choroby będzie łagodny, jak przy zwykłym przeziębieniu.
Przeczytaj również: