Olsztyn. 21 hektarów lasu przy lotnisku idzie do wycinki
Naczelny Sąd Administracyjny wydał decyzję. 21 hektarów wokół lotniska na Dajtkach w Olsztynie (woj. warmińsko-mazurskie) pójdzie do wycinki. Kończy to kilkuletni spór między między Nadleśnictwem Kudypy a olsztyńskim portem lotniczym.
Nadleśnictwo Kudypy przez kilka lat próbowało powstrzymać akcję wycinki lasu, wchodząc w spór z olsztyńskim lotniskiem. Według Urzędu Lotnictwa Cywilnego las stanowi "przeszkodę lotniczą".
Dopiero trzy ostateczne wyroki Naczelnego Sądu Administracyjnego z kwietna tego roku oddaliły skargi kasacyne leśników oraz umorzyły postępowanie ze skargi kasacyjnej.
Nadleśnictwo ogrodziło już ogromny teren, który niebawem zostanie wycięty. Leśnicy zostali zobowiązani do wycinki 4 hektarów młodnika, pozostałe 17 ha najstarszego lasu ma wyciąć aeroklub warmińsko-mazurski - infromuje RMF.
- Wykorzystaliśmy całą ścieżkę prawną, aby nie doszło do wycinki. Zdajemy sobie sprawę, że odbiór społeczny tego będzie negatywny, bo jest to miejsce chętnie wykorzystywane do rekreacji. Przede wszystkim - po wycince nie będziemy mogli posadzić nowego lasu - mówił radiu RMF Adam Pietrzak z Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Olsztynie.
Aeroklub warmińsko-mazurski wycinkę lasu tłumaczy względami bezpieczeństwa. Dyrektor organizacji wyjaśnia, że "lotnisko od dwóch lat pełni funkcję użytku publicznego, jednak nie podlega certyfikacji".
- Przeszkody lotnicze to duże zagrożenie bezpieczeństwa wykonywania operacji lotniczych. To na pewno nie będzie 20 hektarów. Będziemy chcieli rozmawiać z lasami. Przylatuje do nas cała Europa, Stany Zjednoczone. Chcemy, aby piloci czuli się tutaj bezpiecznie - stwierdził w rozmowie z RMF Jacek Stawowczyk, dyrektor aeroklubu warmińsko-mazurskiego.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Źródło: RMF FM