Olmert: Izrael sam wytyczy swoje granice
Izrael sam wytyczy swoje
granice, jeśli władze palestyńskie nie będą z nim współpracować -
powiedział desygnowany na premiera Izraela Ehud Olmert
w przemówieniu wygłoszonym w parlamencie.
04.05.2006 13:45
W czwartek ma zostać zaprzysiężony nowy rząd koalicyjny Olmerta, którego ugrupowanie Kadima wygrała w marcowych wyborach parlamentarnych.
Olmert zaznaczył, że wolałby, żeby do porozumienia z Palestyńczykami doszło na drodze negocjacji opartych na międzynarodowym planie pokojowym, tzw. mapie drogowej.
Rząd Autonomii Palestyńskiej, kierowany przez radykalne ugrupowanie Hamas, odrzuca plan pokojowy kwartetu madryckiego (ONZ, USA, UE, Rosja), a także wszelkie dotychczasowe porozumienia izraelsko-palestyńskie. Hamas odmawia też uznania Izraela i wyrzeczenia się przemocy.
Jeśli władze palestyńskie nie będą współpracować, będziemy działać sami, żeby ustanowić takie granice, by nas broniły - zastrzegł Olmert. Jeszcze przed marcowymi wyborami parlamentarnymi Olmert zapowiadał ustalenie stałych granic izraelskich do 2010 roku.
Granice Izraela, które będą ustanawiane w nadchodzących latach, będą znacznie różniły się od terytoriów, które obecnie są pod kontrolą Izraela - dodał.
W wywiadzie dla izraelskiego dziennika "Maariw" prezydent Autonomii Palestyńskiej Mahmud Abbas zaapelował do Olmerta o natychmiastowe wznowienie negocjacji pokojowych, zaznaczając, że przyszłe porozumienia pokojowe z Izraelem zamierza poddać pod referendum, omijając rząd, kontrolowany przez Hamas.
W opinii Abbasa, Izrael nie powinien zniechęcać się do rozmów pokojowych, pomimo kontroli Hamasu nad Autonomią.
Izrael zerwał kontakty z władzami palestyńskimi, które od utworzenia rządu przez radykałów z Hamasu uznaje za "wrogi twór terrorystyczny".