Oleksy: źle się dzieje, ale rząd funkcjonuje
W Polsce dzieją się rzeczy złe, ale gabinet Leszka Millera nadal normalnie i sprawnie funkcjonuje - powiedział wicepremier i wiceprzewodniczący SLD Józef Oleksy. Dymisja premiera i rządu 2 maja nastąpi, ale to nie przeszkadza w tym, że ministrowie i ich resorty normalnie funkcjonują - powiedział wicepremier w "Sygnałach Dnia".
06.04.2004 | aktual.: 06.04.2004 08:08
Gość "Sygnałów Dnia" przyznał jednak, że w państwie dzieją się rzeczy złe, do których nigdy nie powinno było dojść, jak choćby ujaniony w poniedziałek fakt tajemniczego wypłynięcia z resortu spraw zagranicznych twardych dysków komputerowych z tajnymi dokumentami. W ich posiadanie weszła redakcja pisma "Nie", która napisała o tym. Spowodowało to podanie sią do dymisji ministra spraw zagranicznych Włodzimierza Cimoszewicza. Premier Miller nie przyjął jego dymisji. Józef Oleksy uważa, że szef dyplmacji postąpił honorowo.
Posłanka Anita Błochowiak i pozostali przedstawiciele SLD w komisji śledczej nie reprezentują oficjalnego stanowiska Sojuszu, ani jego klubu - twierdzi Józef Oleksy. Wiceszef SLD w taki sposób praktycznie odciął się od treści raportu Anity Błochowiak, który w poniedziałkowym głosowaniu komisja badająca sprawę Lwa Rywina przyjęła jako oficjalne podsumowanie swych prawie półtorarocznych prac. Z raportu ma wynikać, że Rywin działał sam i z własnej inicjatywy oraz że nie istniała żadna "grupa trzymająca władzę". Posłowie opozycji tę decyzję komisji nazwali skandalem i kompromitacją.
Zdaniem wicepremiera, obecny parlament w dużym stopniu wyczerpał już możliwości funkcjonowania i konieczne będą przyspieszone wybory. Gość "Sygnałów Dnia" zanaczył, że w SLD nie zpadła jeszcze decyzja co do terminu wyborów.