Oleksy: trwa dyskusja, czy Miller powinien łączyć funkcje
Trwa dyskusja o zasadzie łączenia funkcji
premiera i szefa SLD - przyznał wicepremier, szef
MSWiA Józef Oleksy. Dodał, że choć w jego ocenie rząd i SLD
prowadzą sprawy Polski we właściwym kierunku, to spadek poparcia
dla Sojuszu jest wynikiem kompromitacji w ochronie zdrowia oraz
"wykroczeń" działaczy ugrupowania.
Zdaniem Oleksego, połączone liderstwo ma sens i wzmacnia jasność kierowania, gdy partia ma 41% poparcia i panuje "piękna atmosfera powyborczego sukcesu i wola pójścia do przodu". Inaczej patrzy się na to, gdy "gdy obie funkcje wymagają ciężkiej harówki, by cokolwiek poprawić".
Komentując wyniki ubiegłotygodniowych sondaży Oleksy ocenił, że spadek poparcia dla SLD jest wynikiem m.in. "ewidentnej kompromitacji ze służbą zdrowia i systemem świadczeń" oraz wykroczeń działaczy partii rządzącej i niefrasobliwości moralnej i prawnej. "Te sprawy nie mogą poprawiać stosunku do władzy, choćby dwadzieścia innych było dobrze zaprogramowanych. To wszystko się składa na odruch niechęci i niepokładania nadziei w danej partii" - powiedział.
Podkreślił jednak, że rząd i partia prowadzą sprawy Polski we właściwym kierunku - zarówno w kwestiach gospodarki, inicjatywy małych i średnich gospodarstw, walki z bezrobociem, uzdrawiania finansów publicznych, jak i w sprawach dotyczących akcesji.
Jak dodał, "nieszczęście" polega na tym, że zarówno dobrodziejstwa wzrostu gospodarczego, jak i dobrodziejstwa wejścia Polski do Unii Europejskiej będą odczuwalne dla społeczeństwa dopiero za półtora czy dwa lata.
Według najnowszego badania TNS OBOP, 24-proc. poparcie w wyborach parlamentarnych uzyskałaby Platforma Obywatelska, na drugiej pozycji znalazłaby się Samoobrona z 23-proc. poparciem, a na SLD głosowałoby 12% wyborców, tyle samo co na Ligę Polskich Rodzin. Natomiast sondaż CBOS-u daje 31% poparcia Platformie, po 18% - SLD i Samoobronie. Prawo i Sprawiedliwość mogłoby liczyć na 10%, Liga Polskich Rodzin - 8%.