Oleksy "raczej przyjdzie" na posiedzenie komisji śledczej
Józef Oleksy prawdopodobnie stawi się we wtorek na przesłuchanie przez bankową komisję śledczą.
Były premier powiedział, że "raczej przyjdzie" na posiedzenie komisji, choć zastrzegł, że nie jest to stuprocentowo pewne. Zaprzeczył, jakoby potwierdził już w sekretariacie komisji swoje stawiennictwo.
Józef Oleksy miał zeznawać przed komisją tydzień temu, ale z bliżej niewyjaśnionych "powodów osobistych" nie przyszedł na posiedzenie. Pełnomocnik byłego premiera przesłał do komisji pismo w tej sprawie, informując też, że on sam nie może się stawić w Sejmie. Komisja zdecydowała wystąpić do sądu o nałożenie na byłego premiera kary porządkowej.
Oleksy oświadczył, że jest tym oburzony. Jego zdaniem działanie komisji było bezpodstawne. Odczytuję je jako spektakl i nieprzyjazne zachowanie wobec mnie - powiedział były premier.
Bankowa komisja śledcza chce przesłuchać Józefa Oleksego w związku z nagraniem jego rozmowy z Aleksandrem Gudzowatym. Były premier mówił biznesmenowi między innymi o nieprzypadkowym ataku na komisję, oraz o tym, że podczas prywatyzacji za rządów lewicy "szły przekręty".