PolskaOleksy: nic nie wiem o sprawach, którymi zajmuje się komisja

Oleksy: nic nie wiem o sprawach, którymi zajmuje się komisja

Nie mam istotnych informacji mogących pomóc w zbadaniu spraw, którymi zajmuje się komisja - oświadczył przed sejmową komisją śledczą ds. PKN Orlen Józef Oleksy.

27.06.2005 | aktual.: 27.06.2005 15:54

Nie są mi znane uwarunkowania zatrzymania w lutym 2002 roku ówczesnego prezesa PKN Orlen Andrzeja Modrzejewskiego - kontynuował. - Nie mam wiedzy o nieprawidłowościach nadzoru skarbu państwa nad PKN Orlen; nic nie wiem o kontraktach zawieranych przez spółkę, ani prowizjach; nie mam informacji o prawidłowości działania prokuratury i UOP w sprawach, którymi zajmuje się komisja - oświadczył Oleksy.

"Nie ochraniam mafii paliwowej"

Nie spełniałem, ani nie spełniam żadnej roli parasola ochronnego dla sprawców operacji paliwowych; nigdy nie odgrywałem i nie odgrywam żadnej roli w sektorze energetycznym - oświadczył Oleksy.

Nie podejmowałem interwencji w jakichkolwiek sprawach firm paliwowych, nie istnieje tzw. moje zaplecze, które mogłoby mieć wpływ na wygrywanie przetargów w sektorze paliwowym - podkreślał Oleksy. Zaznaczył, że ani on, ani nikt z jego bliskich nie ma udziałów, ani nie jest właścicielem w firmach sektora paliwowo-energetycznego. Nigdy nie wpływałem w jakikolwiek sposób na wybór członków zarządu PKN Orlen, czy Rady Nadzorczej - zapewniał.

Oleksy powiedział, że jedyny związek z sektorem paliwowym miał wtedy, gdy był premierem i gdy Rada Ministrów określała sposób konsolidacji tego sektora.

Nie widzę powodu, by uznać, że moje zeznania mogą być przydatne dla komisji. Stawiam się tu mając świadomość, że niektórzy członkowie komisji wykorzystają ten fakt, dla osiągnięcia swoich celów, ale to cena za bycie politykiem, osobą publiczną - oświadczył Oleksy.

"Kłamstwa dotyczące mnie i mojej rodziny"

Wcześniej przytaczał liczne wypowiedzi członków komisji, fragmentów przesłuchań, w których - jego zdaniem - posłowie prowadzili "kampanię oszczerstw" przeciwko niemu. Wielokrotnie w pracach komisji pojawiały się kłamstwa dotyczące mojej osoby i rodziny - oświadczył Oleksy.

Oleksy uznał za grę polityczną wikłanie go w sprawy z którymi nie ma nic wspólnego. Przypomniał, że wniosek o jego powołanie stawał na komisji trzykrotnie. Oskarżenia pojawiające się w komisji były podstawą do składania wniosków o jego odwołanie z funkcji marszałka Sejmu.

Mówiono o wyjaśnieniu relacji miedzy mną, a Ałganowem, Kuną i Żalem. Zarzucano mnie i mojej rodzinie związki z kontraktami dla PKP Cargo. Mówiono o ludziach z zaplecza Józefa Oleksego - wyliczał b. premier. Nie dano mi możliwości wcześniejszej odpowiedzi na te zarzuty, a przesłuchuje się mnie teraz - gdy zaczęła się już kampania wyborcza - dodał.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)