Oleksy: lewica grzeszy zaniechaniem w debacie na temat UE
Lewica grzeszy zaniechaniem w europejskiej
debacie publicznej; powinna wyartykułować czego chce od władz
Polski, jeśli chodzi o stanowisko w sprawie Traktatu
Konstytucyjnego UE - uważa polityk SLD b. premier Józef Oleksy.
10.02.2007 | aktual.: 10.02.2007 14:48
Oleksy, który brał w Warszawie udział w debacie "Jaka Europa? Lewicowa wizja rozwoju Polski w UE" ocenił, że lewica powinna "stwierdzić wprost" za jaką wizją rozwoju Wspólnoty się opowiada.
Lewica powinna powiedzieć, że albo popieramy obawy i chcemy budować Europę według zasady federacyjnej, albo powiedzieć, że popieramy linię na rzecz wzrostu podmiotowości - uważa b. premier.
Jak podkreślił ta druga wizja wiąże się z budowaniem wspólnej polityki zagranicznej, polityki obronnej - chodzi o poparcie powołania europejskich sił zbrojnych - prowadzeniem wspólnej polityki energetycznej oraz wspólnej polityki migracyjnej.
Oleksy zwrócił uwagę na potrzebę zbudowania wymiaru wschodniego polityki UE. Jak zauważył, Unia rozszerzyła się na wschód i mimo tego, że Polska zgłaszała pomysły w kwestii polityki wschodniej brakuje nam konsekwencji i przypominania że taki wymiar jest potrzebny.
Są niekonsekwencje Polski w tych działaniach, wymiar wschodni jest bardzo potrzebny, bo on określałby wspólne reguły Unii nakierowane na wschód - podkreślił Oleksy.
Jego zdaniem, Polska lewica powinna opowiedzieć za ograniczeniem prawa weta, dlatego, że - argumentował Oleksy - przy 27 krajach członkowskich obecne prawo paraliżuje możliwość działania Unii.
Według b. premiera Unia przez najbliższe 15-20 lat powinna zostać w dotychczasowej formie - powołana jako wspólnota z woli państw i działająca w zakresie wyznaczonym przez państwa narodowe.