Oleksy: albo kandyduję, albo kończę
W niedzielę w rodzinnym Nowym Sączu, a
następnie w Rytrze na spotkaniu Klubu Przyjaciół Ziemi Sądeckiej
przebywał Józef Oleksy. W prywatnej rozmowie zapowiedział, że
poważnie rozważa, by wystartować w wyborach prezydenckich. Wówczas
jego lustracja zostanie przyspieszona i zamiast kilku lat, trwać
będzie kilka dni - pisze "Gazeta Krakowska".
10.01.2005 | aktual.: 10.01.2005 07:13
Oleksy dodał, że jeżeli nie ulegnie pokusie walki o prezydencki fotel, to zakończy polityczną karierę. - owiem nieskromnie, że nie jestem najgorszym kandydatem na prezydenta, twierdzi Oleksy. - Mam sporą pokusę, aby nim zostać, bo prawo w takim przypadku nakazuje natychmiastową lustrację, tak jak to się odbyło w przypadkach Aleksandra Kwaśniewskiego i Lecha Wałęsy. (PAP)