Olechowski: poprę Komorowskiego, bo to mniejsze ryzyko
Andrzej Olechowski poinformował, że poprze w II turze wyborów prezydenckich Bronisława Komorowskiego. Na kandydata PO postawiło także Stronnictwo Demokratyczne, które w kampanii prezydenckiej wspierało Olechowskiego. - Będę głosował na Bronisława Komorowskiego. Podjąłem taką decyzję, ponieważ wybór tego kandydata łączy się dla mnie i dla Polski z mniejszym ryzykiem - powiedział Olechowski.
Zdaniem Olechowskiego, ważne jest, by osoba, która zostanie prezydentem, wykorzystała szanse stojące przed Polską i działała na rzecz modernizacji kraju.
Pytany o swoją przyszłość w polityce Olechowski powiedział, że zamierza teraz kontynuować prace nad programem Stronnictwa, które przerwał ze względu na kampanię wyborczą. Olechowski nie jest członkiem partii, ale już od roku przewodniczy pracom rady
Zdaniem szefa SD Pawła Piskorskiego, podział i zmonopolizowanie sceny politycznej przez dwa ugrupowania będzie Polsce przynosiło straty. - Ale teraz przed II turą wyborów już nie stoimy przed rozwiązaniami pożądanymi albo wymarzonymi. Teraz stoimy przed rozwiązaniami twardymi i w tym kontekście, jako partia, musimy wypowiedzieć swoje zdanie - mówił.
Poinformował, że decyzja o poparciu Komorowskiego w II turze wyborów została podjęta na środowym posiedzeniu Zarządu Głównego ugrupowania.
- Mówię to bez zachwytu, z wątpliwościami nie dlatego, że Bronisław Komorowski jest dla nas osobą nieznaną. Znamy go (...) od wielu lat, lubimy i szanujemy. Ale dlatego, że w czasie kampanii wyborczej zdarzało się jemu osobiście i jego formacji politycznej, bądź wypowiadać różnego rodzaju poglądy i gafy (...) bądź też (...) chwalić się i zmierzać do pokazywania jak w Polsce monopol utwierdzony przez PO będzie rzeczą skuteczną i dobrą dla ludzi - mówił Piskorski.
Tłumaczył, że partia podjęła właśnie taką decyzję, gdyż kontrkandydatem Komorowskiego jest polityk, który chce wprowadzić "iluzję IV RP". Jak mówił, w takiej konfrontacji "głos partii" musiał paść na Komorowskiego.
Piskorski podkreślił, że oczekuje od Komorowskiego, iż - jako prezydent - nie będzie popierał populistycznych rozwiązań. - Mamy nadzieję, że będziemy mieli prezydenta, który będzie za prywatyzacją, nie podpisze nigdy podwyżki podatków, będzie człowiekiem stojącym na straży wolności obywatelskich i praw człowieka - mówił.
Szef SD zaznaczył, że decyzja jego ugrupowania o poparciu Komorowskiego nie jest poprzedzona żadnym targiem ani porozumieniem z PO.