Okupacja TVP. Zbliża się czas porządków
Nowe władze TVP chcą zakończyć okupację budynków przez posłów PiS i byłych pracowników TVP – dowiaduje się Wirtualna Polska. Prawnicy przygotowują pisma wzywające do opuszczenia budynków. Jeśli to nie poskutkuje, możliwa jest interwencja policji m.in. wobec Michała Adamczyka czy Samuela Pereiry, którzy mogą łamać prawo.
- Liczba posłów PiS w budynkach TVP topnieje, w ostatnich godzinach widziałem niespełna dziesięciu posłów. Adamczyk i reszta powinni się tłumaczyć z wyciągania publicznej kasy, a nie dalej robić cyrk. Zbliża się czas porządków – mówi WP osoba związana z TVP.
Wyznaczenie Daniela Gorgosza na likwidatora spółki zmienia sytuację prawną. Posłowie PiS mają świadomość, że spanie i okupowanie budynku telewizji, to nie to samo, co prowadzenie kontroli poselskiej. Nowe władze TVP liczą, że politycy opozycji dobrowolnie opuszczą budynek.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Według źródeł WP, prawnicy TVP pracują nad pismami, w których posłowie PiS, jak i byli pracownicy TVP, zostaną wezwani do opuszczenia budynku i zachowania zgodnego z prawem. Jeżeli to nie poskutkuje, możliwa jest interwencja policji. – Nie chodzi o żadną opcję siłową, ale nie możemy dopuścić do naruszania miru domowego – mówi nasz rozmówca z TVP.
Zgodnie z art. 193 Kodeksu karnego "kto wdziera się do cudzego domu, mieszkania, lokalu, pomieszczenia albo ogrodzonego terenu, albo wbrew żądaniu osoby uprawnionej miejsca takiego nie opuszcza, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku". Z powodu okupacji budynku przy placu Powstańców Warszawy, TVP Info w nowej formule będzie nadawało z innego miejsca niż dotychczas, czyli z budynku TVP przy ulicy Woronicza.
Astronomiczne zarobki Adamczyka
Okupujący budynek TVP Michał Adamczyk, Samuel Pereira czy Marcin Tulicki zapowiadali, że zamierzają zostać przy placu Powstańców Warszawy do końca, nawet, gdyby mieli być wyniesieni przez służby. Politycy PiS wciąż ich bronią, choć opinię publiczną zbulwersowały astronomiczne zarobki ujawnione podczas kontroli poselskiej Dariusza Jońskiego.
Z informacji przekazanych przez likwidatora TVP wynika, że wynagrodzenie Michała Adamczyka z tytułu stosunku pracy jako dyrektora Telewizyjnej Agencji Informacyjnej od 25 kwietnia do 31 grudnia 2023 r. wyniosło blisko 372,6 tys. zł. Prezenter "Wiadomości" TVP z tytuł umów cywilnoprawnych w ramach prowadzonej działalności gospodarczej zarobił w tym roku przeszło 1,127 mln zł.
Łącznie zarobki Adamczyka w mediach publicznych wyniosły co najmniej 1,5 mln zł. Z kolei pensja Samuela Pereiry jako wicedyrektora TAI w okresie od 25 kwietnia do 31 grudnia wyniosła blisko 439,8 tys. zł.
Patryk Michalski, dziennikarz Wirtualnej Polski