Okrutni rówieśnicy doprowadzili 12-latka do samobójstwa
Do tragedii doszło w Wielkiej Brytanii, kiedy prześladowany przez rówieśników 12-latek powiesił się we własnym domu - podaje brytyjski tabloid "Daily Mail".
Bliscy i sąsiedzi chłopca w Edlington na północy Anglii mówią, że stał się celem ataków innych nastolatków z powodu używanego języka. - Dręczyli go, bo używał wyszukanego języka i wypowiadał się bardzo uprzejmie. Nigdy byś nie pomyślał, że wychował się w tej okolicy - ujawnił jeden z sąsiadów.
Najwyraźniej lokalna młodzież nie uważała 12-latka za jednego z nich, dlatego stał się on obiektem prześladowań. Chłopiec nie wytrzymał i popełnił samobójstwo. Powiesił się we własnym domu w poniedziałek.
Mimo zeznań rodziny i przyjaciół nastolatka, dyrekcja szkoły do której uczęszczał twierdzi, iż nic nie wie o tym, żeby był nękany przez innych uczniów. - Nie było żadnych doniesień na ten temat - mówi "Daily Mail" jeden z nauczycieli.
Lokalna policja wszczęła jednak dochodzenie mające wyjaśnić okoliczności śmierci chłopca, choć jest ona traktowana przez funkcjonariuszy jako "podejrzana" - pisze gazeta.