Trwa ładowanie...

Okęcie nie zdąży z nowym terminalem do końca roku

Skandalu na lotnisku ciąg dalszy: Państwowe Porty Lotnicze zapewniają, że robią, co mogą, aby Terminal 2 oddać do końca marca. PPL nie informują jednak, iż ta data dotyczy tylko części inwestycji - pisze "Rzeczpospolita".

Okęcie nie zdąży z nowym terminalem do końca rokuŹródło: Jupiterimages
d1tp7wo
d1tp7wo

Nawet jeśli inwestycja zostanie oddana w wyznaczonym terminie, podróżnych na Okęciu nadal czeka ścisk i organizacyjny bałagan. Znów bowiem będzie działał tylko jeden terminal. PPL właśnie zamierzają rozpisać przetarg na wykończenie tzw. pirsu centralnego i południowego, przy którym znajdzie się m.in. 12 z 21 tzw. rękawów prowadzących z hali odlotów wprost na pokłady samolotów. Rozpoczęcie tych prac będzie wymagało wyłączenia z użytku starego Terminalu 1, który też czeka przebudowa.

Prace przy pirsach potrwają co najmniej do końca roku, o ile oczywiście znajdą się pieniądze na ich sfinansowanie. Na pewno nie wystarczy 21 mln dol. gwarancji bankowych, jakie PPL przejęły z kont wykonawcy po zerwaniu z nim kontraktu jesienią ubiegłego roku.

Wykonawca projektu - konsorcjum Ferrovial - Budimex - Estudio Lamela, który został przez inwestora - Przedsiębiorstwo Państwowe Porty Lotnicze - usunięty z placu budowy, w liście przysłanym do "Rzeczpospolitej" zapewnia, że to, co pozostało do zakończenia projektu, to drobiazgi, i wymienia: system ostrzegawczy, regulację sześciu z ponad tysiąca zamontowanych drzwi oraz regulację systemu wentylacji i klimatyzacji.

W rzeczywistości chodzi nie tylko o wymienione prace, lecz także o mniej więcej połowę lotniska. Pirsy centralny i południowy będzie można budować dopiero po oddaniu Terminalu 2 - tłumaczy "Rz" Krzysztof Kozioł, rzecznik konsorcjum. Przyznaje, że za te prace trzeba będzie dodatkowo zapłacić. Wyjaśnia przy tym, że koszty pirsu północnego są dużo wyższe, gdyż właśnie tam znajdują się wszystkie strategiczne instalacje. Reszta budowy jest już o wiele łatwiejsza - dodaje.

d1tp7wo

Artur Burak, rzecznik prasowy PPL, powiedział "Rz", że konsorcjum wykonało 82% prac i otrzymało za nie 205 mln dol. To o ok. 8 mln więcej, niż wynosiła cena, z jaką konsorcjum wygrało przetarg w roku 2002. Dodatkowo wynegocjowało aneks podpisany we wrześniu 2006 roku, w którym podwyższono kwotę kontraktu o 25 mln dol. Nie domagaliśmy się więcej pieniędzy. To miało być wynagrodzenie za dodatkowe prace, jakich domagały się od nas PPL - mówi Krzysztof Kozioł. (PAP)

d1tp7wo
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1tp7wo
Więcej tematów