Okaleczył się, bo pokłócił się z dziewczyną. Skłamał, że go napadli
25-letni mężczyzna trafił na pogotowie z licznymi ranami powierzchownymi na brzuchu, klatce piersiowej oraz twarzy. Pielęgniarce, która go opatrywała powiedział, że napadło go trzech młodych mężczyzn. Rozboju jednak nie było. Mężczyzna przyznał się policjantom, że okaleczył się, bo pokłócił się z dziewczyną.
Do zdarzenia doszło w niedzielę w Raciborzu. 25-latek powiedział na pogotowiu, że został napadnięty po dokonaniu wypłaty pieniędzy z bankomatu. Trzech młodych mężczyzn w kapturach miało go okaleczyć nożem po czym ukradli mu 1500 złotych.
Pielęgniarka zgłosiła sprawę policji. Funkcjonariusze rozmawiając z rzekomym poszkodowanym dowiedzieli się, że rozboju jednak nie było. Mężczyzna sam się okaleczył. Powodem była kłótnia z dziewczyną.
Policja sprawdza, czy nie doszło do naruszenia art.66 Kodeksu Wykroczeń, który dotyczy wprowadzenia w błąd Pogotowia i Policji oraz wywołania niepotrzebnych czynności. Grozi za to: areszt, ograniczenie wolności albo grzywna do 1500 złotych. Jeśli wykroczenie spowodowało niepotrzebną czynność, może zostać orzeczona nawiązka do wysokości 1000 złotych.