Ojciec Waśko: Jan Paweł II pozostaje ciągle z nami
Kustosz sanktuarium w Kalwarii
Zebrzydowskiej bernardyn ojciec Władysław Waśko powiedział, że każdy musi przeżyć swoją śmierć. Podkreślił jednak, że Jan Paweł II, pielgrzym kalwaryjski, pozostaje ciągle z nami.
02.04.2005 23:55
Tu, w Kalwarii, On jest z nami, mimo że dobiegło końca jego ziemskie pielgrzymowanie. Zostaje jako pielgrzym kalwaryjski. On tu ciągle jest - powiedział ojciec Waśko.
Kustosz sanktuarium przypomniał, że w sobotę w nocy w kalwaryjskiej bazylice na czuwaniu zgromadziła się młodzież. On mówił: "nie ustawajcie w modlitwie" i w tej modlitwie Jan Paweł II, pielgrzym kalwaryjski, prowadzi nas dalej, tak za życia, jak i teraz po śmierci - dodał.
W kalwaryjskim sanktuarium odprawiona zostanie o północy msza święta.
Karol Wojtyła był od najmłodszych lat silnie związany z sanktuarium w Kalwarii Zebrzydowskiej. Już jako dziecko pielgrzymował wielokrotnie przed oblicze Matki Bożej Kalwaryjskiej. Często bywał także jako duchowny: ksiądz, biskup, kardynał. Jako papież odwiedzał je dwukrotnie - 7 czerwca 1979 roku oraz 19 sierpnia 2002 roku, gdy przypadał jubileusz 400-lecia fundacji sanktuarium.
Podczas pielgrzymek do sanktuarium Jan Paweł II prosił o modlitwę. W 1979 roku powiedział: "Wszystkich też, którzy tutaj przybywać będą, proszę, by modlili się za jednego z kalwaryjskich pielgrzymów, którego Chrystus wezwał tymi samymi słowami co Szymona Piotra. Wezwał go poniekąd z tych wzgórz i powiedział: +Paś baranki moje, paś owce moje+".
Od tego dnia w kalwaryjskim sanktuarium codziennie o godzinie 9 przed obrazem Matki Bożej Kalwaryjskiej jest sprawowana msza święta w intencji papieża.
W 2002 roku na zakończenie mszy świętej w kalwaryjskiej bazylice Ojciec Święty powiedział: "Kiedy nawiedzałem to sanktuarium w roku 1979, prosiłem, abyście się za mnie modlili, za życia mojego i po śmierci. Dziś dziękuję wam i wszystkim kalwaryjskim pielgrzymom za te modlitwy i za duchowe wsparcie, jakiego nieustannie doznaję. I nadal proszę: nie ustawajcie w tej modlitwie, raz jeszcze powtarzam, za życia mojego i po śmierci. Ja zaś, jak zawsze, będę odwzajemniał tę waszą życzliwość, polecając wszystkich Miłosiernemu Chrystusowi i jego Matce".
Ojciec Władysław Waśko powiedział, że podobnie jak to było za życia Jana Pawła II, tak i po jego śmierci, w kalwaryjskim sanktuarium trwać będzie modlitwa w jego intencji.