Ojcu 5‑letniej Mii przedstawiono zarzuty. Prokuratura podała nowe fakty
Ojcu 5-letniej Mii przedstawiono zarzuty - zdecydowała polska prokuratura. 25-latek w sobotę porwał dziewczynkę i jest podejrzany o zabójstwo jej matki. Został zatrzymany w Danii. Dziewczynka jest pod opieką służb, prawdopodobnie jutro wróci do Polski z dziadkiem.
W sobotę w Oświęcimiu odnaleziono ciało młodej kobiety. 26-latka miała rany cięte szyi, a obok znalezionych w pokoju zwłok leżał zakrwawiony nóż. Makabrycznego odkrycia dokonał jej ojciec. Mężczyzna zgłosił też zaginięcie 5-letniej wnuczki.
Policja uruchomiła procedurę Child Alert. Pojawiły się doniesienia, że ze sprawą związek może mieć 25-letni ojciec dziecka, który kilka dni wcześniej przyjechał do rodziny w odwiedziny z Norwegii. Po kilku godzinach poszukiwań służby odnalazły go razem z 5-latką na obwodnicy Kopenhagi w Danii. Mężczyzna został zatrzymany.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W niedzielę prokuratura przekazała najnowsze informacje w sprawie. - Wydano postanowienie o przedstawieniu zarzutów zabójstwa oraz uprowadzenia 5-letniej dziewczynki - powiedział prok. Janusz Hnatko, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Krakowie.
Dzięki temu jeszcze w niedzielę sąd ma rozpatrzyć wniosek o wszczęcie procedury ekstradycyjnej w trybie Europejskiego Nakazu Aresztowania.
Prokurator Hnatko ujawnił, że 25-letni Norweg Ingebrigt G., który uprowadził dziecko miał ograniczoną władzę rodzicielską. Duńczycy aresztowali go na trzy dni.
Z kolei oświęcimski sąd zdecydował o przyznaniu tymczasowego prawa do opieki nad pięcioletnią dziewczynką jej dziadkowi. Mężczyzna udał się odebrać dziecko z rąk pracowników socjalnych w Danii.
Zobacz też: