Dym widać z kilkudziesięciu kilometrów. "Zamykać okna"
Ogromny pożar w Katowicach. Dym widać z odległości kilkudziesięciu kilometrów. Służby apelują, żeby mieszkańcy miasta nie otwierali okien.
Pożar przy ul. Rzepakowej wybuchł około godziny 18. Jak podaje straż pożarna, płonie magazyn z hulajnogami elektrycznymi. Pożar wybuchł w obiekcie należącym do jednego z czołowych dystrybutorów środków farmaceutycznych w Polsce, ale hale, gdzie wybuchł pożar podnajmowane są innej firmie.
Zdjęcia z pożaru pojawiają się w mediach społecznościowych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Obecnie ogień zajmuje 2 tys. metrów kwadratowych. Hala ma powierzchnię 5 tys. metrów kwadratowych - przekazał po godzinie 19 kpt. Rafał Gruszka ze straży pożarnej w Katowicach.
Jak dodał, na miejscu pracuje 18 zastępów straży pożarnej.
- Na ten moment trwają działania gaśnicze. Nie wiemy jeszcze, z jakimi substancjami mamy do czynienia - przekazał rzecznik.
Na miejscu są też policjanci. - Naszym zadaniem jest zabezpieczenie okolicy. W tym momencie dowodzenie należy do straży pożarnej. Po ugaszeniu obiektu, będziemy przeprowadzać oględziny. Na pewno powołany zostanie biegły z zakresu pożarnictwa, a prokuratura wszcznie śledztwo - powiedziała kom. Agnieszka Żyłka z policji w Katowicach.
Czytaj też: