PolskaOgólnopolskie Dyktando: to obciach nie znać ortografii

Ogólnopolskie Dyktando: to obciach nie znać ortografii

Renata Dancewicz, która najlepiej wśród kilkunastu aktorów napisała Ogólnopolskie Dyktando w Katowicach, zdobyła tytuł Bezbłędnej Aktorki i otrzymała nagrodę "Rolę Życia", czyli pracę plastyczną autorstwa prof. Adama Romaniuka z katowickiej Akademii Sztuk Pięknych. Zawsze byłam niezła z ortografii, ale nie sądziłam, że aż
tak - powiedziała Dancewicz. I dodała, że to obciach nie znać ortografii.

Ogólnopolskie Dyktando: to obciach nie znać ortografii
Źródło zdjęć: © PAP

14.10.2006 | aktual.: 14.10.2006 17:46

Drugie miejsce i "Rolę Główną" otrzymała Grażyna Barszczewska, a trzecie i "Rolę Tytułową" - Daria Widawska. Małgorzata Denys z Częstochowy została Mistrzem Polskiej Ortografii i wygrała 35 tys. zł podczas Festiwalu Języka Polskiego, który odbywał się w sobotę w katowickim Spodku. Spośród uczestników Ogólnopolskiego Dyktanda najlepiej napisała tekst autorstwa prof. Andrzeja Markowskiego pt. "Z bloga drzewiarza".

Laureatem drugiego miejsca, premiowanego kwotą 15 tys. zł został Aleksander Meresiński z Kielc, a trzeciego - Alicja Howaniec z Kamieńca Ząbkowickiego, która wygrała 10 tys. zł.

Mówcą Znakomitym został Wojciech Koladyński, a Małym Mistrzem Polskiej Ortografii Joanna Kozłowska.

To obciach nie znać ortografii i robić błędy. Jedyną metodą na to jest czytanie. Oczywiście jak ktoś ma pamięć fotograficzną, to jest mu łatwiej, ale jeżeli się czyta trudne słowo któryś raz z rzędu, to w końcu wejdzie do najbardziej zakutego łba. Czytanie jest więc nie tylko pięknym sposobem na spędzanie wolnego czasu, ale i pożytecznym - przekonywała Renata Dancewicz.

Grażyna Barszczewska w pisaniu dyktand zawsze zdawała się bardziej na intuicję niż wkuwanie reguł. To cudowne przedsięwzięcie. Zamiast opowiadać kto, z kim i dlaczego, lepiej mówić o takiej akcji, która w atmosferze zabawy służy bardzo słusznej sprawie - mówiła o Dyktandzie.

Podczas ogłaszania wyników przewodniczący jury prof. Walery Pisarek żartował, że Bezbłędnym Aktorem powinien zostać Piotr Skarga, który nie popełnił ani jednego błędu, ponieważ w ogóle zrezygnował z pisania.

W Dyktandzie brali też udział m.in. Anna Milewska, Dorota Kamińska, Karolina Borkowska i Tomasz Bednarek. Anna Milewska, znana m.in. z serialu "Złotopolscy", miała sporą tremę. Choć zawsze byłam dobra z języka polskiego i w mowie, i w piśmie, to właśnie z ortografią miałam duże problemy, zwłaszcza z "ż" i "rz". Robiłam straszne błędy. Cieszę się jednak, że przyjechałam na tę znaną, świetną imprezę, to będzie dla mnie po prostu zabawa- powiedziała aktorka.

Obok konkursów ortograficznych dla dorosłych i dzieci, w katowickim Spodku w ramach Festiwalu Języka Polskiego zaplanowano też finał konkursu o tytuł Mówcy Znakomitego. Ogłoszenie wyników zapowiedziano na godz. 17.00.

Dyktando pisało kilka tysięcy osób. Tekst przygotowany przez przewodniczącego Rady Języka Polskiego Polskiej Akademii Nauk, prof. Andrzeja Markowskiego, był stylizowany na fragment niezwykle ostatnio popularnych internetowych dzienników-blogów.

Uczestnicy rywalizacji przyjęli tekst dyktanda brawami i wybuchami śmiechu. Powszechną wesołość wywołało też stwierdzenie prof. Markowskiego, że tekst jest łatwy. Ten, kto nie popełni żadnych błędów lub zrobi ich najmniej, zostanie Mistrzem Polskiej Ortografii i zdobędzie 35 tys. zł. Laureat drugiego miejsca dostanie 15 tys. zł, a trzeciego - 10 tys. zł.

Zaraz po zakończeniu rywalizacji ortograficznej w Spodku odbędzie się finał organizowanego po raz pierwszy konkursu o tytuł Mówcy Znakomitego. Zmierzą się w nim trzy osoby, wybrane wcześniej w organizowanych w całym kraju eliminacjach.

Przed rozpoczeciem dyktanda, jego uczestnicy nie kryli entuzjazmu: To mój pierwszy raz. Do udziału w dyktandzie zachęcił mnie tata. Stwierdził, że skoro zawsze czytałam dużo książek, powinnam sobie poradzić. Bardzo wierzy we mnie - powiedziała Aleksandra z Wielunia.

Zapewniła, że nie denerwuje się, bo ma wiele egzaminów za sobą. Jest absolwentką filologii angielskiej, obecnie na studiach doktoranckich. Pani Aleksandra mówi, że pisze intuicyjnie. W dyktandzie najbardziej obawia się wyrazów, których znaczenia nie zna.

Większość rozmówców podkreślała, że chce się po prostu sprawdzić i nie liczy na zdobycie głównej nagrody. (js)

Źródło artykułu:PAP
mowaaktorzyjęzyk polski
Zobacz także
Komentarze (0)