Oficerowie wywiadu oskarżeni za poświadczenie nieprawdy
Dwaj oficerowie Agencji Wywiadu (AW)
zostali oskarżeni przez prokuraturę o przekroczenie uprawnień za
wystawienie w 2003 r. ówczesnemu szefowi AW Zbigniewowi
Siemiątkowskiemu sfałszowanego certyfikatu bezpieczeństwa - podały "Wiadomości" TVP.
Na początku roku sejmowa komisja ds. służb specjalnych wykryła, że od marca 2003 r. do końca pracy w Agencji Wywiadu w 2004 r. Siemiątkowski posługiwał się sfałszowanym certyfikatem bezpieczeństwa, dopuszczającym do ściśle tajnych informacji.
W marcu sejmowa komisja śledcza ds. PKN Orlen wysłała zawiadomienie o przestępstwie w tej sprawie. Posłowie zarzucali w nim przestępstwo Siemiątkowskiemu oraz b. dyrektorowi Biura Pełnomocnika Ochrony AW Andrzejowi B. W zawiadomieniu napisali, że B., w sierpniu lub wrześniu 2003 r., przekroczył swoje uprawnienia wystawiając Siemiątkowskiemu certyfikat bezpieczeństwa bez dodatkowego postępowania sprawdzającego. Według posłów B. sfałszował też datę wystawienia tego dokumentu - marzec 2003 - podczas, gdy faktycznie wystawił je w sierpniu.
TVP podały, że w tej sprawie Prokuratura Okręgowa w Warszawie oskarżyła dwóch oficerów - Andrzej B. i Andrzej F. Siemiątkowski twierdzi, że nie popełnił przestępstwa i mówi, że nie miał świadomości, by były jakieś nieprawidłowości w całej procedurze.
Według TVP od 2003 r. Siemiątkowski nie miał też certyfikatu dopuszczającego do tajemnic NATO, co ma też badać prokuratura. PAP nie udało się skontaktować z nikim z warszawskiej prokuratury.